Osiem najdziwniejszych diet XXI wieku
Czy można przez trzy dekady jeść wyłącznie pizzę? Nie jeść nic, poza miętowymi cukierkami, albo zrzucić wagę, spożywając dania typu fast-food? Okazuje się, że to jak najbardziej wykonalne. Przedstawiamy listę ośmiu najdziwniejszych diet XXI-wieku.
W zestawieniu aż roi się od dziwnych upodobań żywieniowych, które dla zwykłego zjadacza chleba są po prostu nie z tej ziemi. Zresztą - zobaczcie sami!
Jonathan McGowan na pewnym etapie swojego życia stwierdził, że nie będzie więcej kupował mięsa. Ale nie został wcale wegetarianinem. Po prostu zaczął jeść mięso zwierząt, które zostały zabite przez przejeżdżające samochody, albo tych, które znalazł w lesie.
44-latek jadł już jeże, myszy, krety, gołębie, mewy, kruki, szczury, a nawet sowy! Swoją dietę rozpoczął 30 lat temu, kiedy to wyprowadził się od rodziców i postanowił oszczędzić trochę pieniędzy.
Działający w służbie nauce Mark Haub schudł ponad 12 kilogramów jedząc fast food. Profesor z Kansas State University przez dwa miesiące odżywiał się tylko smażonym i panierowanym serowym ciastem "Twinkies".
Swoją postawą chciał udowodnić, że tak naprawdę można jeść, co tylko się chce, pod warunkiem że kontroluje się kalorie. Co najdziwniejsze, nietypowa dieta znacznie poprawiła wyniki jego badań.
Trudno w to uwierzyć, ale 33-letnia Claire Simmons przez 31 lat swojego życia jadła tylko i wyłącznie pizzę! Claire kocha ser i pomidory, jednocześnie przerażają ją inne warzywa i owoce.
Lekarze twierdzą, że grożą jej poważne choroby, ale ona bagatelizuje ich ostrzeżenia. "Piję dużo wody i sporo ćwiczę. Nic mi nie grozi" - odpowiada.
38-letni Darren Jones szuka pomocy specjalisty. Chce wyleczyć się ze swojego nałogu. Od wielu lat pije bowiem 42 litry Coca-coli tygodniowo! Oznacza to, że każdego dnia wlewa w siebie trzy duże, dwulitrowe butelki tego napoju.
Ojciec dwójki dzieci twierdzi, że musi rzucić picie Diet Coke, aby ratować swoje małżeństwo i... domowy budżet. "To jest jak uzależnienie od narkotyków, czy alkoholu. Gdy widzę dno kolejnej butelki, zaczynam wpadać w panikę" - przyznaje Darren Jones.
Anemia, żylaki na języku, płytki oddech - to wszystko może się przydarzyć, gdy od 15 lat nie jesz nic, poza panierowanymi skrzydełkami z kurczaka.
17-letnia Stacey Irvine ma dom pełen zabawek z zestawów Happy Meals, ale jeśli nie wyleczy się ze swojego uzależnienia od "McNuggets", może nawet stracić życie.
Od czterech dekad Don Gorske żywi się niemal wyłącznie kanapkami Big Mac. W 2011 roku, jak sam obliczył, zjadł swojego 25-tysięcznego burgera.
59-latek twierdzi, że robi regularne badania i jest absolutnie zdrowy. Sami lekarze potwierdzają, że poziom cholesterolu u Dana jest zadziwiająco niski, a jego forma całkiem dobra. Sekret odporności na tony fast-foodu tkwi w genach.
17-letnia Natalie Cooper cierpi na tajemniczą chorobę. Nie potrafi normalnie jeść. Choruje, gdy tylko próbuje spożyć normalny posiłek. Jedyną rzeczą, którą może zjeść tak po prostu, są drażetki Tic Tac.
Lekarze nie potrafią wyjaśnić tego zjawiska. Natalie je więc miętówki łyżką, niczym ryż, a pozostałe pożywienie dostarczane jest jej za pomocą specjalnej tuby.
Gdy lekarze ostrzegli, że grozi mu rak jelita, zaczął działać. Neil King radykalnie zmienił dietę. Nie umieścił w niej jednak warzyw i owoców. Nie zaczął też uprawiać sportu. Zamiast tego, postanowił spożywać puszkowaną fasolkę po bretońsku. Dokładnie sześć puszek fasolki dziennie - na obiad z ryżem, a z ziemniakami na kolację.
Dieta poskutkowała - Neil schudł 63 kilogramy.