Polska pod warstwą pyłu saharyjskiego. Tak wyglądają "pomarańczowe" krajobrazy

Jeśli zastanawialiście się kiedyś, jak wygląda marsjański wschód i zachód słońca, to właśnie macie okazję się przekonać i wcale nie wymaga to wizyty na Czerwonej Planecie. Wszystko za sprawą pyłu saharyjskiego, który dotarł do naszego kraju i pokrył część Polski pomarańczowym nalotem.

Pył saharyjski nad Polską - też mamy pomarańczowe krajobrazy
Pył saharyjski nad Polską - też mamy pomarańczowe krajobrazy123RF/PICSEL

Od kilku dni mogliśmy oglądać zdjęcia pomarańczowych krajobrazów Hiszpanii, Francji, Niemiec, Szwajcarii i wielu innych krajów, bo duża część Europy została pokryta warstwą pyłu saharyjskiego. Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, dziś nie musimy już posiłkować się zdjęciami zagranicznymi, bo pył znad Sahary dotarł także do naszego kraju i można go zaobserwować szczególnie w południowo-zachodniej Polsce.

Saharyjski pył już w Polsce. Jak to wygląda?

I choć jeszcze kilka lat temu taka sytuacja byłaby pewnie zaskakująca, to pył saharyjski w naszym kraju powoli staje się normą i zjawiskiem cyklicznym, pojawiającym się nawet kilka razy w roku. Najczęściej ma miejsce wiosną i latem, ale zdarzały się też przypadki “żółtego śniegu", czyli dowodów jego zimowej obecności.

W nasilonej wersji kalima, bo tak właśnie nazywa się to zjawisko, mocno ogranicza widoczność, zmienia kolor nieba na pomarańczowy, powoduje problemy alergiczne i drażni oczy, a także jest przyczyną tzw. krwawego/czerwonego deszczu.

Tym razem nie musimy się jednak obawiać poważnych konsekwencji czy szkód, bo pył saharyjski nie dotknie nas zbyt mocno.

Nie oznacza to jednak, że w niektórych częściach kraju nie zobaczymy pyłu na oknach czy samochodach (pamiętajmy, żeby nie próbować ścierać go na sucho, bo karoseria będzie porysowana - tu konieczna jest wizyta w myjni i woda pod ciśnieniem), a także mętnego nieba, czego najlepszym dowodem są zdjęcia wrzucane przez internautów do sieci.

Meteorolodzy zachęcają też, by uważnie obserwować niebo w najbliższych dniach, bo pył saharyjski ma też “zalety", a mianowicie funduje niesamowite wschody i zachody słońca w marsjańskim stylu.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas