Polska zrewolucjonizuje skoki narciarskie. To będzie jedyny taki symulator

W centralnej Polsce powstanie jedyny na świecie tak zaawansowany symulator lotów narciarskich. W specjalnym tunelu ustawionym pod kątem będzie można ćwiczyć niemal cały skok.

Piotr Żyła
Piotr ŻyłaKAZUHIRO NOGIAFP

Wielkimi krokami zbliża się sezon skoków narciarskich, podczas których nasza kadra będzie mogła zaprezentować swoją formę po miesiącach treningów. Oczywiście wszyscy chyba liczymy na pierwsze miejsca, ale wiele zmiennych w tym sporcie sprawia, że nie zawsze zajęcie podium jest łatwe.

Jak trenują skoczkowie narciarscy?

Nie trzeba być wybitnym znawcą skoków narciarskich, żeby zauważyć, że w przypadku tego sportu niezwykle ważna jest siła nóg. Choć wybicie, a następnie lądowanie z utrzymaniem odpowiedniej pozycji potrafi zadecydować o miejscu na liście, to podczas lotu pracuje całe ciało, dzięki czemu można złapać wiatr i lecieć daleko poza punkt K.

Pierwsze dowody wskazujące na skakanie na nartach sięgają końca XVIII w., a pierwsze zawody odbyły się w Norwegii i XIX w. Od 1924 r. koki mężczyzn są konkurencją olimpijską. W początkowych etapach rozwoju dyscypliny osiągane odległości były niewielkie i stopniowo zwiększały się, przekraczając 200 metrów (Skocznia Vikersundbakken w Vikersund ma punkt K: 200 m i HS: 240 m). Wraz z tymi zmianami, oraz nowym sprzętem i możliwościami technicznymi, zmieniało się podejście do treningu. Obecnie obok ćwiczenia na siłowni oraz sali, skoczkowie mają do dyspozycji tunele aerodynamiczne, z których korzystają, aby dopracować szczegóły samego lotu.

Problem w tym, że stok, wzdłuż którego leci zawodnik, jest nachylony, a większość dostępnych tuneli jest pozioma (horyzontalna), albo pionowa (wertykalna). Jednym z takich obiektów jest Łukasiewicz Instytut Lotnictwa, w którym trenują polscy skoczkowie. To ogromna maszyna dmuchająca powietrzem. Podwieszony na linach skoczek wykonuje polecenia trenera, dzięki czemu może doskonalić technikę. Z jednej strony wszystko jest w porządku. Ale gdy przyjrzymy się bliżej tej ogromnej dmuchawie zobaczymy, że ona również pracuje horyzontalnie.

Już niedługo w centralnej Polsce powstanie tunel aerodynamiczny wybudowany pod kątem, specjalnie do szkolenia skoczków narciarskich.

Skośny tunel aerodynamiczny w Polsce. Jedyny taki na świecie

Wspomniane tunele wertykalne i horyzontalne prawdopodobnie pomagają w treningu, jednak zdecydowanie lepsze są te ukośne. Szwedzka firma wybudowała taki w Sztokholmie, a precyzyjniej, przebudowała do celów sportowych kilkudziesięcioletni tunel wojskowy. Po raz pierwszy nasi zawodnicy mieli okazję skorzystać z niego, gdy Thomas Thurnbichler został trenerem kadry. Niedługo kolejny ma powstać Zirovnicy w Słowenii oraz na terenie USA.

Polski skośny tunel aerodynamiczny będzie znacznie bardziej zaawansowany. Symulator YCF (You Can Fly) ma znacznie lepiej imitować warunki środowiskowe. W 20-metrowej konstrukcji skoczkowie będą mogli trenować trzy etapy - pozycję dojazdową na rozbiegu, lot, oraz podejście do lądowania. Dla porównania w Szwecji można ćwiczyć jedynie lot i to także będąc podpiętym linami. W YCF lot będzie swobodny, bez dodatkowych elementów, które przeszkadzają zawodnikowi. Maksymalna prędkość powietrza, jaką osiągnie symulator to 160 km/h.

Według informacji zamieszczonej na stronie internetowej firmy 40ms S.A. (gdzie znajduje się także wizualizacja konstrukcji) w lipcu 2024 r. uzyskano pozwolenie na budowę. Obiekt ma powstać w gminie Stryków, przy skrzyżowaniu autostrad A1 i A2, a więc jednego z najważniejszych węzłów drogowych w Polsce. Dlaczego nie w górach, np. w Zakopanem w pobliżu skoczni? Choć twarzą projektu został Adam Małysz, to sam symulator ma służyć nie tylko kadrze, ale wszystkim miłośnikom latania (skoki narciarskie, wingsuit, akrobacje powietrzne). A położenie w tym miejscu zapewni łatwy dojazd z różnych części Polski. Firma jest przekonana o powodzeniu, już teraz proponuje budowę innych symulatorów w pozostałej części Polski oraz na świecie w formule franchisingu. Oprócz samego symulatora przewiduje się powstanie także obiektu noclegowego oraz bazy gastronomicznej, co pozwoli na odwiedzanie miejsca całymi grupami lub rodzinami.

Miejmy nadzieję, że rozwój tej technologii sprawi, że nasz kraj nie tylko będzie przodował w rankingach skoków narciarskich, ale stanie się jednym z ważniejszych centrów treningowych kadr całego świata. W końcu jest to dyscyplina, w której Polska może się pochwalić osiągnięciami.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Miłość unosi się w powietrzu, czyli o… godach tarantuli© 2024 Associated Press
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas