Szalony plan! Przejedzie Polskę na hulajnodze

Chce na hulajnodze przejechać całą Polskę: od Zakopanego po Sopot. Nie lada wyczyn ma promować zdrowy styl życia. Pomysłodawcą i realizatorem wyprawy na hulajnodze jest Tomasz Banach.

Tomasz Banach i jego wyczynowa "scooternoga"
Tomasz Banach i jego wyczynowa "scooternoga"facebook.com/scooternogaarchiwum prywatne

Tomasz Banach pochodzi z Sosnowca. Jak mówi, chce wykorzystać swój organizm do czegoś, z czym nikt do tej pory się nie zmierzył - do przejazdu na hulajnodze z Zakopanego do Sopotu.Planowany przejazd potrwa 10 dni. Startuje w czwartek rano z Zakopanego. Po drodze Banach odwiedzi m.in.: Rabkę, Kraków, Łódź, Ciechocinek, Toruń, Grudziądz, Gdańsk. W założeniu pomysłodawcy ma to być także promocja zdrowego i sportowego trybu życia.

Jak powiedział  Banach, uprawia sport od 11. roku życia: koszykówkę, bieganie. Dla poprawienia kondycji przed hulajnogowym maratonem biega po schodach i pod górę po stoku narciarskim, który jest w Sosnowcu.- Sport u mnie jest od zawsze. Plan przejechania Polski od Zakopanego do Sopotu powstał w sierpniu ub. roku. Od czterech lat biegam regularnie, to weszło mi w krew. Najważniejsze są jednak przejazdy na hulajnodze. Ale ostatnie pięć dni nie jeżdżę, zrobiłem odpoczynek przed startem - opowiada.

Plan podróży Tomasza - w 10 dni z Zakopanego do Sopotumateriały prasowe

Nie ma obaw, że hulajnoga mu się zepsuje na trasie: "Mam wyczynowy sprzęt, z pompowanymi kołami i drewnianym podestem, bardzo dobry. Sprawdzałem ją w Krakowie na ulicy, mimo nierówności, bardzo dobrze się sprawdza, po chodnikach itp. Nie jest wymagana całkowicie gładka powierzchnia" - zapewnia Banach. Żeby pokonać trasę, uruchomił sztab ludzi dobrej woli, którzy będą mu pomagać, odbierać go i np. odwozić na nocleg.

- Moim marzeniem jest dojechać do Sopotu. Wiem, że była już osoba, która pokonała ten dystans na rolkach. Był ktoś, kto przebiegł tę trasę w 12 dni, inny, maratończyk potrzebował tylko 7 dni. Ja swój dystans przewidziałem na dziesięć dni i myślę, że to jest optymalnie zaplanowane - dodaje. Wszyscy, którzy chcą kibicować Banachowi i obserwować jego wyczyn, mogą śledzić go na Facebooku.

Dzień pierwszy - mimo deszczu udało się dotrzeć do Myślenicfacebook.com/scooternogaarchiwum prywatne
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas