Wydali miliony na... rybę! Ma przynieść szczęście w 2025 r.

Na tradycyjnej noworocznej aukcji na głównym targu rybnym w Tokio sprzedano "tuńczyka wielkości motocykla". Podczas licytacji w Toyosu co kilka lat padają kolejne rekordy nie tylko dotyczące wielkości sprzedawanych ryb, ale i cen, jakie ludzie za nie oferują. Chętni potrafią wydać miliony na noworocznego tuńczyka.

Jak mówił w minionym roku Hiroki Matsushita z administracji Toyosu cytowany przez agencję Bloomberg, od początku prowadzenia targowej ewidencji, czyli od 1999 r., padło już kilka rekordów sprzedaży. W tym roku ogłoszono kolejną wysoką kwotę.

Nabywcami noworocznego tuńczyka byli właściciele restauracji sushi Onodera Group. Przedstawiciele sieci poinformowali, że zapłacili 207 milionów jenów (ok. 1,3 mln dolarów i ok. 5,5 mln zł) za ważącego 276 kilogramów tuńczyka błękitnopłetwego (pospolitego). To największy gatunek tuńczyka, a jego przedstawiciele osiągają nawet do 700 kg.

Dania serwowane przez Onodera cieszą się wyróżnieniem gwiazdką Michelin. Tuńczyk "wielkości motocykla" zostanie przygotowany dla gości restauracji.

- Pierwszy tuńczyk ma przynieść szczęście - powiedział po aukcji przedstawiciel Onodery, Shinji Nagao cytowany przez AFP. - Naszym życzeniem jest, aby ludzie skosztowali potraw z tej ryby i mieli dzięki temu wspaniały rok.

Tym samym w tym roku padła druga najwyższa w historii targu cena, jaką nabywca zdecydował się zapłacić za tuńczyka. Pierwsze miejsce wśród rekordowych cen, jakie kiedykolwiek osiągnięto na aukcji noworocznej, odnotowano w 2019 r. - wyniosła ona 333,6 mln jenów za 278-kilogramowego tuńczyka pospolitego. 

Rekordową ofertę złożył w 2019 r. samozwańczy "Król Tuńczyka" Kiyoshi Kimura, który prowadzi krajową sieć restauracji Sushi Zanmai.