Będzie 3 razy szybszy niż legendarny Concorde. Pojazd Talon-A przeszedł ważny test
Największy samolot świata odbył pierwszy lot z podczepionym pod kadłubem pojazdem hipersonicznym Talon-A. Wraca era komercyjnych lotów z prędkościami wielokrotnie przekraczającymi barierę dźwięku. Na razie pojazdów autonomicznych, czyli bez pilota.
To ważne wydarzenie dla komercyjnego lotnictwa - wracają samoloty, które są w stanie latać z prędkościami przekraczającymi barierę dźwięku. Kiedy w listopadzie 2003 roku po raz ostatni wzbił się w powietrze ponaddźwiękowy Concorde, wydawało się przez chwilę, że producenci samolotów porzucili marzenia o komercyjnych lotach hipersonicznych. Jedną z nielicznych firm pracujących nad samolotem ponaddźwiękowym jest Stratolaunch. Do testów używa największego samolotu świata.
Ten amerykański start-up założony dziesięć lat temu przez współwłaściciela Microsoftu Paula Allena wziął sobie za cel stworzenie najszybszego, komercyjnego samolotu świata.
Pojazd o nazwie Talon-A wygląda niczym żywcem wyjęty z filmów S-F. Ma osiągać prędkość nawet 7 tysięcy km/h. Początkowo miał to być pojazd przeznaczony dla armii USA, ale Stratolaunch rozważa stworzenie wersji komercyjnej.
Talon-A ma wynosić w powietrze największy samolot świata, czyli dwukadłubowy odrzutowiec Roc (długość skrzydła 117 metrów). Producent właśnie pochwalił się, że hipersoniczny samolot przeszedł ważny test.