Latające taksówki nad LA. Rewolucja na igrzyskach olimpijskich 2028?
Już za trzy lata nad ulicami Los Angeles mogą unosić się latające taksówki, przewożące kibiców między olimpijskimi arenami. Jeśli plany organizatorów się powiodą, korki w Mieście Aniołów przejdą do historii, a świat pozna nowy wymiar miejskiego transportu.

Kibicie letnich igrzysk olimpijskich i paraolimpijskich w Los Angeles w 2028 roku być może nie będą musieli martwić się o korki. Komitet organizacyjny LA28 ogłosił współpracę z firmą Archer Aviation, która planuje uruchomić latające taksówki obsługujące trasy między najważniejszymi arenami.
Jak będą działać latające taksówki podczas LA28?
Maszyny miałyby oferować 10-20 minutowe loty dla mieszkańców i gości, każda ma pomieścić do 4 pasażerów, a lot będzie można zamówić przez aplikację, podobnie jak Ubera - ceny też mają być porównywalne do jego przejazdów usługami klasy premium.
Latające taksówki Archer należą do kategorii eVTOL, czyli elektrycznych pojazdów startujących i lądujących pionowo, czyli dokładnie tak, jak tradycyjne helikoptery. I chociaż model Midnight, który ma zostać wykorzystany podczas igrzysk, jest wyposażony w 12 silników, emitować ma znacznie mniej hałasu.
Chcemy zrewolucjonizować sposób, w jaki ludzie poruszają się po Los Angeles i pozostawić dziedzictwo, które ukształtuje przyszłość transportu w Ameryce
Przeszkody techniczne i nadzieje na certyfikację
Choć plany brzmią imponująco, ich realizacja zależy od zatwierdzenia przez Federalną Administrację Lotnictwa (FAA). Archer Aviation nie uzyskał jeszcze certyfikacji, która potwierdza zgodność z normami bezpieczeństwa i projektowymi. Firma liczy, że uda się to osiągnąć do końca 2025 roku.
Warto jednak przypomnieć, że podobny projekt miał zadebiutować podczas igrzysk w Paryżu w 2024 roku, ale nie uzyskał wymaganych zezwoleń na czas. Archer Aviation, wspierany przez Boeinga i United Airlines, nadal wierzy, że to Los Angeles będzie pierwszym miastem, gdzie technologia eVTOL odniesie sukces.
Zwłaszcza że Los Angeles ma ambicję zorganizować igrzyska bez udziału samochodów - to ambitne zadanie, szczególnie w kontekście wstrzymania planów rozbudowy miejskiego transportu publicznego. Latające taksówki mogłyby teoretycznie zapełnić tę lukę, jeśli uda się pokonać przeszkody technologiczne i regulacyjne.