Polski wątek z myśliwcami F-16 dla Ukrainy. Wielki plan USA

Okazuje się, że myśliwce F-16, które Ukraina dostanie już na początku przyszłego roku, będą serwisowane w Polsce.

Okazuje się, że myśliwce F-16, które Ukraina dostanie już na początku przyszłego roku, będą serwisowane w Polsce.
F-16 dla Ukrainy /Bartek Bera /INTERIA.PL

Pierwsze pięć myśliwców F-16 dla Ukrainy, które oferuje armia Holandii, już trafiło do 86. Bazy Lotniczej w pobliżu miasta Borcea w Rumunii. Tam te maszyny poczekają do momentu, aż ukraińscy piloci zakończą cały etap szkolenia i będą już mogli je testować oraz na ich pokładach realizować misje bojowe na terytorium swojego kraju.

Nie można tutaj nie wspomnieć, że część ukraińskich pilotów odbywa szkolenia właśnie w Rumunii. Kilka dni temu, poinformowano, że pierwsza grupa już rozpoczęła pierwsze loty tymi amerykańskimi maszynami. Niektóre loty odbywają się bardzo blisko granicy z Ukrainą, by piloci poczuli się tak, jakby już bronili nimi swojego kraju.

Reklama

Ukraińskie F-16 będą serwisowane w Polsce

Co ciekawe, jak zapowiedział William A. LaPlant, amerykański polityk, prace serwisowe myśliwców F-16 będą odbywać się w różnych krajach Europy, ale z największym naciskiem na Polskę. — Plan zakłada, aby w miarę naszych możliwości przeprowadzić kompleksowe utrzymanie w Europie, a Polska to główne miejsce. Organizujemy też inne kwestie — powiedział William A. LaPlante, zastępca sekretarza USAF ds. zakupów, technologii i logistyki.

Nie jest to zaskakująca informacja, ponieważ Wojsko Polskie posiada całą flotę tych maszyn i to właśnie w naszym kraju znajdują się specjalistyczne obiekty przeznaczone do napraw tego typu myśliwców. Ośrodek serwisu F-16 w Polsce znajduje się w Wojskowych Zakładach Lotniczych Nr 2 w Bydgoszczy.

Ukraińscy piloci odbywają pierwsze loty F-16

Oprócz Polski, podstawowy serwis będzie odbywał się bezpośrednio w Ukrainie. Stany Zjednoczone dostarczą zapasy części zamiennych, materiałów eksploatacyjnych i innych komponentów do obsługi myśliwców F-16 do działania w warunkach bojowych przez co najmniej 3 miesiące.

Chociaż eksperci NATO uważają, że dostarczenie myśliwców F-16 do Ukrainy diametralnie nie zmieni sytuacji na froncie, to jednak celem jest nie tylko zadanie większych ciosów rosyjskiemu agresorowi, a w tym likwidacja większej liczby żołnierzy i sprzętu, ale również wyszkolenie pilotów do obsługi natowskich samolotów.

Ukraińska armia przystosowuje się do standardów NATO

Jeśli w przyszłości Ukraina ma stać się członkiem NATO, to musi przystosować armię do standardów Sojuszu. Tak naprawdę to już się dzieje, gdyż w większości przypadków żołnierze działają na froncie ze sprzętem NATO i w reżimie Sojuszu. Jednak pozostała jeszcze długa droga do całkowitego dostosowania się, a obsługa myśliwców F-16, czyli kultowych maszyn, będzie najlepszą drogą do realizacji tego celu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: F-16
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy