Powrót pasażerskich lotów naddźwiękowych za 4 lata?

Do niedawna wydawało się, że pasażerskie loty z prędkością naddźwiękową są już pieśnią przeszłości. Jednak szybko może się okazać, że tak nadzwyczajna podróż niedługo do nas powróci. Czym są pasażerskie loty naddźwiękowe i czy są dobrym pomysłem?

Powrót naddźwiękowych lotów pasażerskich ma mieć miejsce jeszcze w tej dekadzie
Powrót naddźwiękowych lotów pasażerskich ma mieć miejsce jeszcze w tej dekadzie@boomaeroTwitter

Amerykanie bliżej pasażerskich lotów naddźwiękowych

Pod koniec stycznia doszło do wielkiego wydarzenia, gdy samolot XB-1 przekroczył barierę dźwięku, rozpędzając się do prędkości 1,13 Macha, czyli około 1300 km\h. Dokonał tego jako pierwszy cywilny samolot od 2003 roku.

Maszyna firmy Boom Supersonic ma zapowiadać wielką rewolucję w lotnictwie, przywracając naddźwiękowe loty pasażerskie. Według zapowiedzi już w 2029 roku firma ma wprowadzić na rynek samolot pasażerski Overture.

Bez względu na to, czy te plany się spełnią, sama idea powrotu pasażerskich lotów naddźwiękowych może być jednak daleka od wielu wyobrażeń. Wskazuje na to dr Chris James z Uniwersytetu Queensland na łamach portalu The Conversation. Według niego do powrotu takich lotów jeszcze daleka droga przynajmniej w powszechnej formie.

Czym jest lot naddźwiękowy?

Prędkość ponaddźwiękową określa się w Machach (Ma), czyli prędkość samolotu podzieloną przez prędkość, z jaką fale dźwiękowe poruszają się w powietrzu. Jeżeli więc samolot osiąga prędkość równą prędkości dźwięku, to leci z szybkością 1 Ma. Lot naddźwiękowy to każda wartość wyższa niż 1 Ma, oznaczająca przekroczenie bariery dźwięku.

Gdy samolot leci, zakłóca powietrze przed nim. Zakłócenia te poruszają się z prędkością dźwięku. W locie naddźwiękowym zakłócenia te łączą się, tworząc fale uderzeniowe wokół samolotu. Ponieważ ten porusza się szybciej niż wytwarzane fale, w rzeczywistości prowadzi czoło fali.

Co ważne, dźwięk z samolotu jest uwięziony w jego fali uderzeniowej. Stąd przy lotach naddźwiękowych najpierw widzi się samolot, a potem dopiero go słyszy. Wtedy następuje tzw. sonic boom (pol. grom dźwiękowy), czyli efekt towarzyszący rozprzestrzenianiu się fal dźwiękowych.

Co zapewniają naddźwiękowe loty pasażerskie?

Obecnie prędkości naddźwiękowe są domeną samolotów bojowych jak F-35. Niemniej w latach 60. XX wieku wydawało się, że będą one przyszłością lotnictwa pasażerskiego. Wszystko przez dwie maszyny: sowieckiego Tu-144 i brytyjsko-francuskiego Concorde, z których ten drugi wsławił się szczególnie swoimi możliwościami.

Concorde latał z Londynu do Nowego Jorku w ciągu około 3 godzin, gdy dzisiejsze samoloty pasażerskie robią to w ok. 8 godzin. Jego prędkość 2 Ma pozwalała na niesamowicie szybką podróż. Dokładnie tak szybki lot pomiędzy stolicami USA i Wielkiej Brytanii zapewnia Boom Supersonic w swoim Overture.

Wady naddźwiękowych lotów pasażerskich

Niemniej Concorde nie został wycofany w 2003 roku bez powodu. Po pierwsze tak szybkie loty były niezwykle paliwożerne. Przy tym samolot ten mógł pomieścić 128 pasażerów, co jak na współczesne standardy jest niezwykle małą liczbą. Dla porównania popularny Airbus 330-300 może pomieścić 292 pasażerów. Sam Overture ma mieścić tylko 80 pasażerów.

Tak mała liczba miejsce sprawiała też, że lot na pokładzie Concorde był dość ekskluzywnym sposobem podróży tylko dla bogaczy. Przy jego paliwożerności opłacalność lotu była wręcz znikoma i linie lotnicze mogły tylko na tym tracić. Sam fakt, że wyprodukowano tylko 20 Concordów ze 100 planowanych, zdaje się to potwierdzać.

Szczególnie dużym problemem dla naddźwiękowych lotów pasażerskich jest wspomniany wcześniej sonic boom. Potrafi niszczyć szyby w oknach, a długotrwałe wystawienie na niego może mieć szkodliwy wpływ na ludzi. Concorde miał przy tym duży problem, bo już przy starcie i lądowaniu był szczególnie głośny. Stąd niektóre państwa zakazywały lotów tego samolotu na swoim terytorium. Chociażby w 1976-1977 roku Concordy nie mogły latać nad Stanami Zjednoczonymi, ze względu na protesty o zbyt dużej głośności maszyny.

Czy naddźwiękowe loty pasażerskie wrócą?

Jak wskazuje dr Chris James, powrót pasażerskich lotów naddźwiękowych wymaga uporania się z powyższymi problemami. Według niego jednak nie ma co myśleć o powszechności tego rodzaju transportu, jeżeli faktycznie powróci, przynajmniej na samym początku. Wspomniany Overture tak jak Concorde może być zarezerwowany tylko dla bogaczy.

Jednakże według badacza przekładanie jeden do jednego problemu takich lotów z XX wieku do współczesnych czasów nie jest zasadne. Nowoczesna technologia i postawienie na ekologiczne paliwo może sprawić, że wyzwania, z jakimi wcześniej mierzył się Concorde, zostaną z czasem rozwiązane.

Ich węch ratuje życie. Szkolenie psów lawinowychAFP