Powstanie drugi Antonov An-225. Wiemy, kto go zbuduje

Wszystko wskazuje na to, że po niebie będą latały dwa potężne i kultowe samoloty Antonov An-225. Jeden z nich ma barwy ukraińskie, ale drugi będzie miał barwy zupełnie niespodziewanego kraju.

Wszystko wskazuje na to, że po niebie będą latały dwa potężne i kultowe samoloty Antonov An-225. Jeden z nich ma barwy ukraińskie, ale drugi będzie miał barwy zupełnie niespodziewanego kraju.
Powstanie drugi Antonov An-225 /kiartz /123RF/PICSEL

Antonov An-225 Mrija to największy samolot transportowy świata. Wyposażony jest w 6 silników, może pochwalić się długością 84 metrów i rozpiętością skrzydeł przekraczającą 88 metrów. Obecnie w użyciu komercyjnym jest tylko jedna taka maszyna. Należy ona do ukraińskiej firmy Antonov Corporation i lata w Antonov Airlines.

Pierwszy samolot An-225 został zaprojektowany w latach 80. i powstał w biurze konstrukcyjnym Antonova w Kijowie. Co ciekawe, projekt był związany z radzieckim programem Buran. Zakładał on budowę maszyny zdolnej do przenoszenia wahadłowca kosmicznego Buran oraz części rakiety Energia. Jako że były to duże pojazdy, zdecydowano się zbudować największy samolot transportowy świata.

Reklama

Przedsięwzięcie zakładało budowę dwóch maszyn, ale tylko jedna została ukończona przez rozpadem Związku Radzieckiego i późniejszym zakończeniem Programu Buran. Od 2001 roku do dziś, ukraińskie linie Antonov Airlines używają An-225 komercyjnie. Jednak w ostatnich latach pojawiło się wiele propozycji budowy większej ilości tych majestatycznych maszyn.

Najpierw głośno mówiło się o chińskim koncernie lotniczym Airspace Industry Corporation of China, a teraz o wiele poważniej o firmie z Turcji. Okazuje się bowiem, że podczas spotkania prezydenta Recepa Erdoğana z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenski w Ankarze w październiku 2021 roku doszło do złożenia propozycji budowy kilku nowych maszyn.

Czy ten projekt zakończy się sukcesem? W tej chwili trudno jest odpowiedzieć na to pytanie. Przedsięwzięcie będzie wymagało finansowania w wysokości setek milionów dolarów. Eksperci uważają jednak, że jak najbardziej ta maszyna sprawdziłaby się w transporcie dużych ładunków, które są poza zasięgiem reszty samolotów.

Przy okazji tematu An-225 nie można nie wspomnieć o kilku wizytach tego giganta w Polsce. Ostatnia miała miejsce nieco ponad tydzień temu w Rzeszowie, jednak do najsłynniejszej doszło w kwietniu 2020 roku na Lotnisku imienia F. Chopina w Warszawie. Wówczas dostarczono do naszego kraju z Chin materiały medyczne do walki z SARS-CoV-2. Transmisję na żywo z lądowania oglądało na żywo niemal 100 tysięcy widzów. Pierwszy raz w historii lotnictwa przemieszczono ładunek o objętości prawie 1000 m³, przewieziony w przedziale ładunkowym o V=1200 m³.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ukraina | lotnictwo | technologia | samolot
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama