Chiński rząd będzie "hodować" ludzi w sztucznych macicach

Chiński rząd zainicjował kolejny projekt, który budzi mnóstwo kontrowersji natury moralnej i etycznej. Przyszli obywatele będą "hodowani" w sztucznym macicach i doglądani przez robotyczne pielęgniarki.

Chiński rząd zainicjował kolejny projekt, który budzi mnóstwo kontrowersji natury moralnej i etycznej. Przyszli obywatele będą "hodowani" w sztucznym macicach i doglądani przez robotyczne pielęgniarki.
Chińczycy chcą "hodować" ludzi na masową skalę /Twitter

Po eksperymentach z udoskonaleniem małpiego mózgu ludzkimi genami, stworzeniem hybrydy człowieka i małpy oraz dodaniu bliźniakom dodatkowego genu ochrony przed wirusem HIV, teraz nadszedł czas na realizację kolejnej wizji widzianej dotychczas tylko w filmach i serialach science-fiction. Chińczycy chcą zacząć "hodować" ludzi na masową skalę.

Rząd Państwa Środka obawia się w przyszłości problemów gospodarczych, które mogą spowolnić szybki rozwój tego kraju. Niedawno pojawiły się informacje, że w Chinach zaczyna rodzić się coraz mniej dzieci. Jest to związane z szybkim trybem życia i stawianiem na karierę osobistą młodych obywateli. Za kilka lat zabraknie też taniej siły roboczej.

Reklama

Władze postanowiły już teraz coś z tym zrobić, by nie było za późno. Badania pokazują, że w ciągu najbliższych 50 lat populacja Chin może się skurczyć o połowę, czyli o ok. 700 milionów ludzi. Naukowcy z Suzhou Institute of Biomedical Engineering and Technology chcą wykorzystać najnowsze zdobycze technologii do szybkiego zwiększenia populacji.

Opracowali oni specjalne roboty, które mają zająć się opieką nad ludzkimi zarodkami rozwijającymi się w sztucznych macicach. Mają one nadzorować ich stały dostęp do składników odżywczych, dwutlenku węgla i wszystkich niezbędnych substancji odgrywających ważną rolę w rozwoju embrionalnym. Czy jest to bezpieczna metoda?

Niedawno na łamach Journal of Biomedical Engineeringv zostało opublikowane badanie naukowe, w którym naukowcy sugerują, że opracowane zaawansowane roboty o wiele bezpieczniej i efektywniej od ludzkiej biologii mogą nadzorować rozwój zarodków.

Okazuje się, że rząd Chin chce wprowadzić w życie tę metodę na masową skalę. Mówi się tutaj nawet o "hodowli" milionów nowych obywateli. Obrońcy praw człowieka biją na alarm, że rząd chce stworzyć sobie armię niewolników, dzięki którym koncerny będą mogły obniżyć koszty produkcji towarów sprzedawanych na całym świecie i tym samym uczynić je konkurencyjnymi z innymi.

Badania nad "hodowlą" ludzi w sztucznych macicach już trwają. Naukowcy z Suzhou Institute of Biomedical Engineering and Technology uważają, że pierwsze efekty funkcjonowania ich innowacyjnej metody będzie można zobaczyć jeszcze w latach 20. XXI wieku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Chiny | technologia | zdrowie | Medycyna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy