DNA Beethovena ujawnia jego stan zdrowia i historię rodziny

Naukowcy po latach przeanalizowali DNA Ludwiga van Beethovena, wykorzystując włosy kompozytora. Badania ujawniają jego problemy zdrowotne i nieznaną dotychczas historię rodziny.

Wszystko zaczęło się w 1802 roku, kiedy to Beethoven poprosił swojego lekarza o opisanie postępującej utraty słuchu i upublicznienie tego zapisu. Niemal 200 lat później zespół naukowców przynajmniej częściowo spełnił jego prośbę publikując wyniki badań w czasopiśmie Current Biology.

Badania DNA ujawniają problemy zdrowotne Beethovena

― Naszym głównym celem było rzucenie światła na problemy zdrowotne Beethovena, do których zaliczała się postępująca utrata słuchu, która zaczęła się w wieku około dwudziestu kilku lat i ostatecznie doprowadziła do całkowitej głuchoty przed 1818 rokiem ― powiedział Johannes Krause z Instytutu Maxa Plancka ds. Antropologii Ewolucyjnej w Lipsku w Niemczech.

Reklama

Ludwig van Beethoven przez wiele lat cierpiał na dolegliwości żołądkowo-jelitowe, które z czasem się nasilały. Latem 1821 roku kompozytor miał pierwszy z co najmniej dwóch ataków żółtaczki - objawu choroby wątroby. Marskość od dawna uważana była za najbardziej prawdopodobną przyczynę jego śmierci w wieku 56 lat.

― Z pamiętnika Beethovena, z którego korzystał przez ostatnią dekadę życia, możemy wnioskować, że spożywał on alkohol bardzo regularnie, choć trudno oszacować, w jakich ilościach. Chociaż większość jemu współczesnych twierdziła, że jego spożycie było umiarkowane, jak na wiedeńskie standardy z początku XIX wieku, nie ma pełnej zgody między tymi źródłami i nadal prawdopodobnie odpowiadało to ilości alkoholu, o której wiadomo, że jest szkodliwa dla wątroby. Jeśli jego spożycie alkoholu było wystarczająco duże przez odpowiednio długi czas, interakcja z jego genetycznymi czynnikami ryzyka stanowi jedno z możliwych wyjaśnień marskości ― powiedział Tristan Begg z University of Cambridge, główny autor.

Nie udało się niestety jednoznacznie potwierdzić przyczyny utraty słuchu, powiązano ją z kilkoma możliwymi czynnikami, m.in. chorobami o podłożu genetycznym. Badacze jednak nie wykluczają możliwości, że genom Beethovena w przyszłości ujawni przyczynę choroby.

Naukowcy nie znaleźli genetycznego wyjaśnienia wspomnianych dolegliwości żołądkowo-jelitowych, wykluczyli tylko celiakię i nietolerancję laktozy jako potencjalne przyczyny. Jak wskazują geny, kompozytor miał też w pewnym stopniu ochronę genetyczną przed ryzykiem zespołu jelita drażliwego.

Nieznany fakt z historii rodziny Beethovena

Zespół naukowców badających genom Beethovena przeanalizował również DNA jego krewnych żyjących obecnie w Belgii. Ku zaskoczeniu wszystkich, chromosom Y Beethovena nie pasuje do żadnego z pięciu współczesnych krewnych noszących to samo nazwisko i mających na podstawie zapisów genealogicznych wspólnego przodka z linią ojcowską Beethovena.

Sugeruje to, że gdzieś w historii rodziny miał miejsce romans pozamałżeński (ze strony ojca Beethovena), który zaowocował dzieckiem.

― Dzięki połączeniu danych DNA i dokumentów archiwalnych byliśmy w stanie zaobserwować rozbieżność między prawniczą i biologiczną genealogią Ludwiga van Beethovena ― mówi genealog genetyczny Maarten Larmuseau z KU Leuven

Badacze uważają, że romans miał miejsce w okresie między poczęciem Hendrika van Beethovena w 1572 r., przodka w ojcowskiej linii Beethovena oddalonego o siedem pokoleń od kompozytora, a poczęciem Beethovena w 1770 r.

Zdrowie kompozytora wyczytane z włosów

Badania przeprowadzone były na podstawie kosmyku włosów. Początkowo pozyskano 8 próbek z publicznych i prywatnych kolekcji. Jednak w testach, które miały potwierdzić ich autentyczność, co najmniej dwa kosmyki zostały odrzucone.

Co więcej, DNA wyekstrahowane z włosów Beethovena jest genetycznie najbardziej podobne do DNA ludzi żyjących w dzisiejszej Nadrenii Północnej-Westfalii, co jest zgodne ze znanym niemieckim pochodzeniem Beethovena.

Pięć kosmyków zostało zidentyfikowanych jako autentyczne. Jeden z kosmyków kompozytor osobiście przekazał pianiście Antonowi Halmowi w kwietniu 1826 roku mówiąc mu "Das sind meine Haare" (pol. "To są moje włosy").

Jednym z odrzuconych był znany "lok Hillera", który miał zostać odcięty przez 15-letniego muzyka Ferdinanda Hillera. Wcześniej kosmyk był badany i na podstawie tego pojawiły się teorie, że Beethoven miał zostać zatruty ołowiem. Badania ujawniły, że włosy należały do nieznanej kobiety.

― Mamy nadzieję, że dzięki publicznemu udostępnieniu genomu Beethovena przez naukowców i być może dodaniu kolejnych uwierzytelnionych loków do początkowej serii chronologicznej, pewnego dnia można będzie odpowiedzieć na pozostałe pytania dotyczące jego zdrowia i genealogii ― powiedział Begg.

Źródło: Current Biology, Begg et al.:"Genomic analyses of hair from Ludwig van Beethoven", 2023, Current Biology 33, 1-17 https://doi.org/10.1016/j.cub.2023.02.041

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: muzyka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama