Jest poważny powód, by bać się sennych koszmarów. Mogą zwiastować chorobę

Badania na kilku tysiącach osób prowadzone przez ponad dekadę wskazują, że senne koszmary mogą być objawem rozwijającej się choroby Parkinsona.

Badania nad sennymi koszmarami mogą wydawać się mało poważne. Jednak prowadzi się je czasem z poważnych powodów. Z wcześniejszych doniesień wiadomo, że co czwarty pacjent z chorobą Parkinsona miewa częste złe sny. U niektórych pojawiają się nawet dekadę przed wystąpieniem pierwszych objawów choroby.

Nie wiadomo było jednak, czy koszmary trapią chorych z powodu zaawansowanej choroby, czy też może są wczesnym objawem choroby Parkinsona, pojawiającym się, gdy choroba się już rozwija, ale  inne objawy nie są jeszcze widoczne. 

Brytyjscy badacze postanowili to sprawdzić na większej grupie badanych. Przez 12 lat, od 2010 roku, monitorowali zdrowie ponad 3800 mężczyzn i regularnie pytali ich o sny. 

Reklama

Okazało się, że im częściej śnią się koszmary, tym większe ryzyko choroby Parkinsona. Złe sny w ciągu pierwszych czterech lat badania wiązały się z aż sześciokrotnie większym ryzykiem choroby - donoszą naukowcy w “EClinicalMedicine".

Diagnoza choroby Parkinsona może trwać latami

W chorobie Parkinsona obumierają neurony w istocie czarnej mózgu. Są odpowiedzialne między innymi za koordynację ruchów. W miarę postępu choroby pojawiają się drżenia rąk i problemy z chodzeniem. 

Postęp choroby można spowolnić między innymi za pomocą leków. Niestety diagnoza choroby Parkinsona trwa zwykle bardzo długo - czasem nawet latami. Objawy stają się wyraźne, dopiero gdy chorzy mają już trudności w codziennym funkcjonowaniu. Wtedy brakuje już od 60 do 80 proc. neuronów w istocie czarnej.

Wczesna diagnoza (albo chociaż stwierdzenie wysokiego ryzyka) choroby Parkinsona na podstawie koszmarów, które pojawiają się bez przyczyny i są częste byłaby dużym udogodnieniem. Pozwoliłaby zatrzymać rozwój choroby na etapie, gdy chorzy są jeszcze w pełni sprawni.

Koszmary mogą zwiastować chorobę. Warto odwiedzić lekarza

“Musimy to zbadać dokładniej, ale koszmary senne, które pojawiają się w późniejszym wieku bez żadnej widocznej przyczyny powinny skłonić do wizyty u lekarza" - mówi neurolog Abidemi Otaiku z Uniwersytetu w Birmingham, autor badania.

Mężczyźni z chorobą Parkinsona cierpią na koszmary częściej niż kobiety. Być może dlatego, że kobiety statystycznie częściej uskarżają się na złe sny. Mężczyźni po prostu "dobijają do średniej".

Możliwe jednak, że zmiany w chorobie Parkinsona u mężczyzn dotykają także inne obszary mózgu niż tylko istoty czarnej. Badacze zamierzają to sprawdzić w badaniach aktywności mózgów chorych za pomocą elektroencefalografii (EEG).

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: choroba Parkinsona | Medycyna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy