Piekły ją stopy i bolała głowa. Takiej diagnozy się nie spodziewała

30-letnia kobieta kilkukrotnie zgłaszała się do lekarza z powodu uporczywych dolegliwości, takich jak ból głowy oraz ból i pieczenie stóp. Pogarszający się stan pacjentki sprawił, że przyjęto ją do szpitala, gdzie usłyszała diagnozę. Do jej mózgu dostały się pasożyty, które trafiły tam w następstwie zjedzenia zakażonego produktu.

Kobieta trafiła do szpitala z nasilającymi się objawami. Okazało się, że podczas podróży zakaziła się pasożytami.
Kobieta trafiła do szpitala z nasilającymi się objawami. Okazało się, że podczas podróży zakaziła się pasożytami.123RF/PICSEL

Bolała ją głowa i piekły stopy. Takiej diagnozy się nie spodziewała

30-letnia kobieta kilkukrotnie zgłaszała się na oddział ratunkowy z powodu bólu głowy i dolegliwości odczuwanych w stopach - dysestezji, czyli nieprzyjemnego uczucia pieczenia, bólu i swędzenia. Ze względu na pogarszający się stan została w końcu przyjęta na oddział i dokładnie zbadana. Postawiono diagnozę, której pacjentka się nie spodziewała.

Lekarze stwierdzili, że do ciała kobiety dostały się pasożyty, które powędrowały do jej mózgu. Specjaliści zdiagnozowali u niej infekcję pasożytniczą wywołaną przez nicienie Angiostrongylus cantonensis. Pasożytuje on standardowo u szczurów i ślimaków, ale ludzie mogą się zarazić, spożywając niektóre produkty. Jak doszło do zakażenia i jak się wystrzegać podobnego problemu?

Nieprzyjemna pamiątka z podróży. Kobieta zaraziła się pasożytami

Kobieta uzyskała diagnozę podczas pobytu w Szpitalu Ogólnym w Massachusetts. Objawy obejmowały pieczenie stóp, ból głowy, dezorientację i trudności z koncentracją. Jednak to, co doprowadziło lekarzy do namierzenia powodów pogarszającego się samopoczucia pacjentki, był fakt, że niedawno podróżowała do Tajlandii, Japonii i na Hawaje. 

Lekarze połączyli objawy z wizytą w krajach, gdzie kobieta mogła spożyć zakażone nicieniami jedzenie. Nicień Angiostrongylus cantonensisprzechodzi przez różne stadia rozwoju w ślimakach i szczurach. Ludzie mogą się zarazić, spożywając surowe lub niedogotowane ślimaki, kraby, krewetki lub inne zakażone produkty, np. nieumyte warzywa i owoce, z którymi miały kontakt zakażone ślimaki. W Tajlandii pacjentka jadła jedzenie uliczne, ale nie kojarzyła, aby znajdowało się tam cokolwiek surowego. W Japonii jadła natomiast kilka razy sushi. Na Hawajach ponownie jadła sushi, a także sałatki.

Człowiek może zarazić się nicieniami poprzez spożycie niektórych produktów.Centers for Disease Control and Prevention's Public Health Image LibraryWikimedia Commons

Nicienie dotarły do mózgu pacjentki. Mogło się skończyć tragicznie

Egzotyczna robaczyca tkankowa wywołana przez te nicienie może wywołać u ludzi eozynofilowe zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, po drodze wywołując doskwierające objawy wywołane m.in. uszkodzeniami nerwów. Diagnoza została potwierdzona testem genetycznym na obecność DNA pasożyta w płynie mózgowo-rdzeniowym.

W przypadku masywnej inwazji nicieni wywołane przez nie zmiany w tkance mózgowej mogą mieć poważne konsekwencje, prowadząc nawet śmierci. Dzięki dotarciu do sedna problemu pacjentkę udało się uratować.

Smakowite jedzenie może skrywać pasożyty. Trzeba szczególnie uważać w podróży

Kobieta została wyleczona za pomocą kombinacji sterydów i leku przeciwpasożytniczego. Po leczeniu objawy kobiety ustąpiły i została ona wypisana ze szpitala po sześciu dniach. Przypadek 30-latki podkreśla, jak ważne jest, by nie tylko na co dzień, ale tym bardziej podczas podróży zachowywać szczególną ostrożność, wybierając posiłki oraz pamiętać o higienie.

Zakażenie Angiostrongylus cantonensis występuje w wielu regionach świata, jednak głównie notuje się je w południowo-wschodniej Azji i krajach basenu Oceanu Spokojnego. Przypadek kobiety opisano w raporcie opublikowanym na łamach "New England Journal of Medicine".

Jak ugotować idealne jajko? Naukowcy opracowali przepis© 2025 Associated Press