Polscy naukowcy wyodrębnili genom koronawirusa od pacjenta zero

Światowa Organizacja Zdrowia informuje, że obecnie znanych jest kilka odmian SARS-CoV-2. Jego badania genetyczne mają olbrzymie znacznie w skutecznej z nim walce. Polscy dokonali wielkiego przełomu.

Pierwszym pozytywnie zdiagnozowanym na obecność koronawirusa SARS-CoV-2 w Polsce był 66-letni mężczyzna z Cybinki, który wrócił do kraju z festiwalu w Niemiec. 4 marca trafił do szpitala w Zielonej Górze i od tamtej pory dość łagodnie przechodził chorobę. Lekarze informują, że jeszcze dziś opuści on szpital. Mężczyźnie jako pierwszemu w Polsce udało się pokonać CoVID-19.

Lekarze przeprowadzili mu szereg badań, a naukowcy z zespołu Małopolskiego Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego, we współpracy z zespołem NIZP-PZH w Warszawie dokładnie przyjrzeli się koronawirusowi, którym został zainfekowany w Niemczech i zaraził innych Polaków podczas podróży do naszego kraju.

Reklama

Dzięki wyizolowaniu wirusa, będzie można przyjrzeć się jego mutacji. Taka cenna wiedza pozwoli opracować specjalne, o wiele bardziej skuteczne terapie pod konkretną jego mutację. W różnych krajach świata i samej Europie pojawiło się kilka mutacji. Jeśli na konkretne którąś z mutacji z powodzeniem leczy się pacjentów, to można taką terapię również zastosować i w przypadku zarażonych osób w Polsce.

„Sekwencje uzyskanego izolatu wskazują, że wirus przybył do nas z Niemiec. Ma jednak pewne unikatowe cechy, które wskazują na dalsze zmiany i konieczność dalszych badań próbek od osób zakażonych” – powiedział Grzegorz Juszczyk, dyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie.

Wyizolowanie wirusa z próbek kolejnych osób zainfekowanych w Polsce pozwoli lepiej poznać jego biologię i śledzić drogi jego rozprzestrzeniania się po kraju. Naukowcy zamierzają udostępnić w ogólnie dostępnej bazie wszystkie informacje na temat sekwencji genomu SARS-CoV-2, którego wykryto u pierwszego pacjenta w Polsce. Co ciekawe, włoski i brazylijski szczep wirusa, różni się nieco od pierwotnej odmiany patogenu z Chin.

Źródło: GeekWeek.pl/PAP/Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie / Fot. Pixabay

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy