Osłabienie tego zjawiska przyniesie więcej tlenu? Naukowcy zaskoczeni
Słabnięcie Prądu Zatokowego kojarzy się ze zmianami klimatu i problemami dla oceanów. Ale naukowcy z Niemiec i Szkocji odkryli coś zaskakującego. Mniej intensywna cyrkulacja atlantycka może... zwiększać zawartość tlenu w oceanie.

Kiedy słyszymy o słabnięciu Prądu Zatokowego, zwykle zapala się czerwona lampka - globalne ocieplenie, zaburzenia klimatyczne, ryzyko katastrofy. Ale tym razem naukowcy trafili na coś zaskakującego. Okazuje się, że osłabienie atlantyckiej cyrkulacji może… poprawić warunki tlenowe w płytkich głębinach tropikalnych.
Słabsze prądy, więcej tlenu. O co tu chodzi?
Międzynarodowy zespół badaczy z Uniwersytetu w Bremie, Uniwersytetu w Kilonii i Heriot-Watt University w Edynburgu opublikował wyniki swoich badań w czasopiśmie Nature Communications. Skoncentrowali się na rejonie północno-zachodniej Afryki, gdzie znajduje się jedna z tzw. stref minimum tlenowego, tj. obszarów, w których woda zawiera wyjątkowo mało tlenu, co ogranicza życie morskie.
Aby zrozumieć, jak zmiany w cyrkulacji oceanicznej wpływają na dostępność tlenu, naukowcy sięgnęli do przeszłości i to aż 27 tysięcy lat wstecz. Kluczem okazały się benthic foraminifera - mikroskopijne, jednokomórkowe organizmy żyjące na dnie oceanu. Analiza ich skamieniałości pozwala odtworzyć dawne warunki tlenowe.
- Foraminifera reagują na zmiany w zawartości tlenu, co wpływa między innymi na ich rozmieszczenie. Dzięki tym mikroskamieniałościom badaliśmy, jak zmieniał się poziom tlenu w okresach, gdy cyrkulacja AMOC była słabsza niż obecnie - wyjaśnia dr Sofía Barragán-Montilla z Uniwersytetu w Kilonii.
Zwykle uważa się, że słabsza AMOC, czyli Atlantycka Południkowa Cyrkulacja Wymienna pogarsza natlenienie oceanów. Faktycznie, w głębokich warstwach oceanu tak się dzieje. Mniej zimnej, bogatej w tlen wody trafia w głąb. Ale w warstwach płytkich sytuacja wygląda zupełnie inaczej.
- Zaskoczyło nas, jak silnie zawartość tlenu u wybrzeży północno-zachodniej Afryki jest powiązana ze stanem cyrkulacji AMOC - przyznaje dr Stefan Mulitza z MARUM (Centrum Nauk o Środowisku Morskim w Bremie).
Okazuje się, że kiedy AMOC słabnie, wzmacniają się wiatry napędzające subtropikalne wiry oceaniczne. Dzieje się tak z powodu większych różnic temperatur i ciśnienia między tropikami a północą. Te silniejsze wiatry lepiej mieszają wodę w płytkich warstwach oceanu, dostarczając więcej tlenu.
- Odkryliśmy, że w okresach słabszej AMOC w strefie minimum tlenowego w tropikalnym Atlantyku znajdowało się więcej tlenu, co wskazuje na wzmocnienie płytkiej cyrkulacji oceanicznej - mówi dr Barragán-Montilla.
Jednym z ciekawszych wniosków jest to, że intensywność stref minimum tlenowego nie zależy tylko od zużycia tlenu przy rozkładzie materii organicznej. Cyrkulacja oceaniczna, zwłaszcza ta w warstwach płytkich, odgrywa tu równie istotną, a może i ważniejszą rolę.
Źródło: MARUM - Center for Marine Environmental Sciences
Publikacja: Sofía Barragán-Montilla et al, Enhanced ventilation of Eastern North Atlantic Oxygen Minimum Zone with deglacial slowdown of Meridional Overturning, Nature Communications (2025). DOI: 10.1038/s41467-025-61177-3