Promieniowanie z rentgena i telefonu szkodliwe dla serca? Nowe dowody

W medycynie istnieje debata nt. wpływu niskiej dawki promieniowania na ludzki organizm. Nowe dowody w tej sprawie wskazują tu na faktyczną szkodliwość. Okazuje się, że nawet niewielkie narażenie na sztuczne promieniowanie jonizujące może prowadzić do chorób serca.

Nawet niewielka ilość niskiej dawki promieniowania, stosowanej m.in. do badań radiologicznych może być szkodliwa dla serca
Nawet niewielka ilość niskiej dawki promieniowania, stosowanej m.in. do badań radiologicznych może być szkodliwa dla serca123RF/PICSEL
Nawet niewielka ilość niskiej dawki promieniowania, stosowanej m.in. do badań radiologicznych może być szkodliwa dla serca
Nawet niewielka ilość niskiej dawki promieniowania, stosowanej m.in. do badań radiologicznych może być szkodliwa dla serca123RF/PICSEL

Promieniowanie towarzyszy nam przez całe życie i nie musimy wybierać się do Czarnobyla, aby być narażonym na radiacje. W znacznej większości jednak dotyka nas niegroźne promieniowanie naturalne i ma nikły wpływ na nasze zdrowie. Jednak coraz mocniej towarzyszy nam promieniowanie sztuczne. Występuje m.in. w niektórych zawodach (np. pracownik elektrowni atomowej), medynie m.in. w rezonansach i rentgenach czy nawet w naszych telefonach. Są to niskie dawki promieniowania, nad którego wpływem debatuje się od lat.

Promieniowanie o niskiej dawce może zwiększać ryzyko chorób serca

Nowe badanie na ten temat przedstawiła międzynarodowa grupa naukowców, z instytutów badawczych z m.in. USA, Szwecji, Niemiec czy Japonii. Swoje wyniki opublikowali w czasopiśmie British Medical Journal.

Przeprowadzili meta-analizę 93 wcześniejszych badań z całego świata nt. wpływu promieniowania jonizującego o niskiej dawce na rozwój chorób układu krążenia pod kątem różnych dawek, długości ekspozycji czy różnych chorób. Mając na uwadze takie czynniki jak wiek czy ogólny stan zdrowia, badacze znaleźli spójne dowody, że częstsza ekspozycja na promieniowanie jonizujące o niskiej dawce zwiększała ryzyko chorób układu krążenia. Wzrost ten był proporcjonalny do ilości otrzymanego promieniowania.

Naukowcy ze syntezowanych danych obliczyli, że każda jednostka dawki promieniowania (Gy) zwiększał względne ryzyko choroby układu krążenia. Na poziomie populacji statystyczny wzrost bezwzględnego ryzyka wzrastał o 2,33%. Występowały jednak różnice w populacjach różnych krajów.

Jest to równoznaczne z umiarkowanym, ale istotnie zwiększonym nadwyżkowym ryzykiem na przestrzeni okresu ludzkiego życia, wynoszącym 2,3-3,9 zgonów z przyczyn sercowo-naczyniowych na 100 osób narażonych na jeden Gy promieniowania
treść artykułu opisującego badania

Autorzy badań podkreślają, że ich ustalenia wspierają hipotezę o związku pomiędzy ostrym narażeniem na wysoką dawkę i w mniejszym stopniu przewlekłym narażeniem na promieniowanie o niskiej dawce.

Tajemnica wpływu niskiej dawki promieniowania na zdrowie

Naukowcy nie potrafili jednak znaleźć w przeanalizowanych danych mechanizmów takich efektów promieniowania. Ponadto zauważyli, że wcześniej niewiele badań w ogóle nie zagłębiała się w to, czy na podatność na promieniowanie niską dawką wpływ ma styl życia i nawyki. Jest to obszar, na który według nich należy położyć największy nacisk badań.

Zaznaczają przy tym, że ich badania sugerują potrzebę zmian w tych obszarach medycyny, które używają niskich dawek promieniowania.

Szkodliwość promieniowania mogła być znacznie niedoszacowana, co sugeruje, że ochrona przed nim i optymalizacja przy niskich dawkach powinny być ponownie przemyślane
treść artykułu opisującego badania
Todorovden. Święto koni to początek Wielkiego Postu w Bułgarii© 2023 Associated Press
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas