Ścielisz łóżko zaraz po przebudzeniu? Lekarz: To lepiej przestań!

Dla wielu z nas ścielenie łóżka to czynność odruchowa, wykonywana niemal natychmiast po przebudzeniu. Przecież sypialnia musi wyglądać czysto i schludnie, prawda? Otóż nie. Jak przekonuje amerykański lekarz dr Myro Figura, ścielenie łóżka chwilę po wstaniu to duży błąd, który sprzyja namnażaniu w nim niechcianych gości.

Dla wielu z nas ścielenie łóżka to czynność odruchowa, wykonywana niemal natychmiast po przebudzeniu. Przecież sypialnia musi wyglądać czysto i schludnie, prawda? Otóż nie. Jak przekonuje amerykański lekarz dr Myro Figura, ścielenie łóżka chwilę po wstaniu to duży błąd, który sprzyja namnażaniu w nim niechcianych gości.
Nie ściel zaraz po przebudzeniu, zostaw jak jest. Niepościelone łóżko jest dobre dla zdrowia /123RF/PICSEL

Materace, kołdry i poduszki to rezerwuar ludzkich komórek skóry, który jak magnes przyciąga roztocze. To liczny rząd pajęczaków, do którego należy ponad 45 tys. gatunków, obejmujący zwierzęta od mikroskopijnych do nawet 3-centymetrowych. Tych ostatnich w pościeli nie uświadczymy, ale znajdziemy tam z pewnością roztocze kurzu domowego - teoretycznie nieszkodliwe, ale mogące wywołać alergie i pewne choroby (chociaż ich nie przenosi), a także zaostrzyć inne. 

Zbyt małe, by dostrzec je gołym okiem

Mierzące zaledwie 0,25 mm roztocza są zbyt małe, by dostrzec je gołym okiem, a mimo regularnego sprzątania są obecne w każdym domu. Nie gryzą ani nie przenoszą chorób, ale dla niektórych osób ich obecność może wywoływać różne problemy zdrowotne. Wiele osób z alergią na roztocza cierpi także na egzemę i astmę wywoływaną przez te stworzenia, a dokładniej przez substancje znajdujące się w ich odchodach. 

10 proc. naszej poduszki to roztocza i ich odchody

Reklama

Roztocza mogą też wywoływać katar, kaszel, suche oczy i zaburzenia snu, a także odpowiadać za tzw. skłonności do przeziębień, podczas gdy pacjenci szukają przyczyn w swojej odporności. A kiedy regularnie ścielimy łóżko zaraz po przebudzeniu, zapewniamy im idealne warunki do rozkwitu. Ale jak to, zapytacie? Podczas nocnego odpoczynku pocimy się, a pot wraz z naszym naskórkiem zostaje w pościeli - kiedy ścielimy łóżko, zamykamy niejako tę wilgoć w środku i "roztocza mają imprezę".  

Zamiast tego zdecydowanie lepiej zostawić łóżko niepościelone na godzinę lub dwie, co "pozwala wilgoci wyschnąć i drastycznie zmniejsza liczbę roztoczy, które mogą przetrwać". Prześcieradła i poszewki powinny być też prane przynajmniej raz na dwa tygodnie, a najlepiej co tydzień. Pomocne będzie również odkurzanie łóżka oraz regularne pranie pościeli w temperaturze powyżej 60 stopni, bo na niższą nasi nocni towarzysze są odporni.

Warto też pamiętać, że według danych Polskiego Towarzystwa Alergologicznego roztocze kurzu domowego jest najczęstszą przyczyną chorób alergicznych wśród Polaków i chociaż objawy uczulenia na ich alergeny występują cały rok, to najbardziej dotkliwe są jesienią i zimą, kiedy spędzamy więcej czasu w pomieszczeniach. Jeśli więc zauważymy u siebie niepokojące objawy, warto sprawdzić, czy przyczyną nie jest właśnie roztocze, a do tego pamiętać o regularnym wietrzeniu pomieszczeń, a latem w miarę możliwości ekspozycji pościeli i materacy na silne światło słoneczne, które po 3 godzinach zabija niechcianych "lokatorów". 

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy