Twoje selfie powie więcej niż PESEL. Rewolucja w onkologii?
Ponieważ ludzie starzeją się w różnym tempie, ich faktyczny wiek nie zawsze dobrze oddaje tzw. wiek biologiczny. I tu do gry wchodzi nowe narzędzie o nazwie FaceAge AI, które zdaniem lekarzy może trafnie go oszacować na podstawie zwykłego selfie i na dodatek ocenić, jak dobrze pacjent będzie reagować na leczenie przeciwnowotworowe.

Lekarze od lat zaczynają diagnozowanie pacjentów od oceny "na oko", czy wyglądają młodziej czy starzej niż wskazuje ich metryka. Ten szybki osąd może wpływać na decyzje terapeutyczne, np. wybór intensywności leczenia, co bywa problematyczne ze względu na jego subiektywność - już niedługo medycy mogą jednak zyskać nieocenionego pomocnika, a mianowicie sztuczną inteligencję o nazwie FaceAge.
Wiek z selfie. Narzędzie do leczenia i diagnozy
Jak możemy przeczytać w czasopiśmie The Lancet Digital Health, to algorytm głębokiego uczenia, który analizując zwykłe zdjęcie twarzy, potrafi oszacować wiek biologiczny człowieka. Model został wytrenowany na 58 851 zdjęciach zdrowych osób powyżej 60. roku życia, a następnie przetestowany na 6196 pacjentach onkologicznych w USA i Holandii. Zdjęcia wykonano tuż przed rozpoczęciem radioterapii, a FaceAge wskazał, że są oni średnio biologicznie starsi o 4,79 roku niż wskazuje ich wiek metrykalny.
Zakładamy, że FaceAge może służyć jako biomarker w onkologii do określenia wieku biologicznego pacjenta i pomóc lekarzowi w podejmowaniu trudnych decyzji
FaceAge trafniej przewiduje przeżywalność
Zastosowanie FaceAge może okazać się kluczowe w sytuacjach, gdy wiek biologiczny pacjenta różni się znacznie od jego wieku metrykalnego. Przykład? 75-latek z wiekiem biologicznym na poziomie 65 lat może lepiej znieść agresywne leczenie niż 60-latek, którego organizm "starzeje się" szybciej i odpowiada 70-latkowi. Podobne podejście może znaleźć zastosowanie m.in. przy decyzjach o operacjach serca, wszczepieniu endoprotezy czy w opiece paliatywnej.
W badaniach okazało się, że FaceAge trafnie przewidywał też przeżywalność pacjentów, niezależnie od ich rzeczywistego wieku, płci czy typu nowotworu - szczególnie ryzykowny jest wynik przekraczający 85 lat wieku biologicznego. Co ciekawe, algorytm analizuje inne cechy starzenia niż ludzkie oko i zmiany takie jak siwe włosy czy łysienie, mają mniejsze znaczenie niż napięcie mięśni twarzy.
Wątpliwości etyczne i bezpieczeństwo danych
Jak każda technologia AI, FaceAge rodzi jednak pytania natury etycznej. Bo co jeśli zaczną interesować się nią ubezpieczyciele lub pracodawcy? A trzeba się też upewnić, że FaceAge nie jest uprzedzone rasowo, podobnie jak wiele innych urządzeń medycznych.
Twórcy zapewniają, że zdają sobie z tego sprawę, dlatego nieustannie trwają prace nad jeszcze dokładniejszym modelem i zapowiadają uruchomienie portalu, na którym każdy będzie mógł przesłać własne zdjęcie, by wziąć udział w dalszych badaniach walidujących działanie algorytmu.
To coś, co bez wątpienia wymaga uwagi, aby mieć pewność, że technologie te będą wykorzystywane wyłącznie dla dobra pacjenta