Zrobiło się zimno. Uważaj na "długie przeziębienie"!

Naukowcy odkryli, że "długi ogon", czyli objawy utrzymujące się przez dłuższy czas po ustąpieniu infekcji, o którym usłyszeliśmy przy COVID-19, nie jest wcale zarezerwowany dla tej choroby. Może nas dopaść także przy zwykłej infekcji!

Nie tylko COVID-19. Grypa i przeziębienie też mają "długi ogon"
Nie tylko COVID-19. Grypa i przeziębienie też mają "długi ogon"123RF/PICSEL

Za oknem coraz chłodniej, co oznacza jedno - sezon stanów podgorączkowych, kasłania, kichania i pociągania nosem. A zaczynamy go od interesujących informacji na temat przeziębienia i grypy, bo naukowcy odkryli właśnie, że nie tylko COVID-19 ma tzw. długi ogon i utrzymujące się przez długi czas objawy chorobowe mogą nas dopaść także w przypadku innych infekcji układu oddechowego. Naukowcy z Queen Mary University of London przekonują, że ludzie doświadczają równie często długiego ogona przeziębienia i grypy, a do najczęstszych objawów należą kaszel, ból brzucha i biegunka utrzymujące się dłużej niż cztery tygodnie po zakażeniu.

Nasze odkrycia sugerują, że niezdiagnozowane infekcje dróg oddechowych mogą mieć długotrwałe skutki dla zdrowia, chociaż nie mamy jeszcze dowodów na to, że objawy te trwają tak podobnie jak długi czas trwania Covid
piszą naukowcy.

Nie tylko COVID-19 ma długi ogon

Wiele wskazuje więc na to, że każde w podobny sposób może skończyć się każde przeziębienie, grypa czy zapalenie płuc. I niestety te "długie" infekcje są niezwykle trudne do zdiagnozowania i leczenia, głównie ze względu na mnogość potencjalnych objawów i brak ewentualnych metod testowania. Na potrzeby badania, którego wyniki opublikowano na łamach magazynu EClinicalMedicine, eksperci przeanalizowali dane od 10 203 osób biorących udział w badaniu Covidence UK dotyczącym populacji osób zakażonych koronawirusem. W momencie przeprowadzania tej analizy około 1343 osób miało infekcję COVID-19, a 472 infekcję dróg oddechowych, która uzyskała wynik negatywny na obecność COVID-19.

Jak twierdzi jeden z autorów badania, prof. Adrian Martineau z Queen Mary University of London, istnieje "podobne ryzyko długotrwałych objawów", niezależnie od rodzaju infekcji układu oddechowego. Wyniki wykazały, że 22 proc. osób chorych na COVID-19 cierpiało na długotrwałe objawy po zakażeniu, podobnie jak 22 proc. osób, które miały infekcję inną niż COVID-19.

Nie tylko COVID-19 ma długi ogon

Co ciekawe, chociaż część objawów była różna, bo osoby chore na COVID-19 częściej cierpią na problemy ze smakiem i węchem oraz zawroty głowy, kołatanie serca, pocenie się i wypadanie włosów, a przy pozostałych infekcjach częstsze są kaszel i chrypa, to obie grupy mierzą się z dusznością i zmęczeniem. Badanie sugeruje również, że im poważniejszy atak choroby, tym większe ryzyko wystąpienia długotrwałych objawów.

Jak przekonują autorzy badania, ich wyniki idą w parze z doświadczeniem wielu pacjentów, którzy dotąd często byli ignorowani, bo chociaż czuli się źle, nikt nie był w stanie wyjaśnić, dlaczego tak się dzieje i im pomóc. Tym samym zwracają też uwagę na "pilną potrzebę dalszych badań nad zespołami powirusowymi", ich przyczynami i metodami leczenia.

W miarę kontynuowania badań nad długotrwałym COVID-19, musimy skorzystać z okazji, aby zbadać i rozważyć trwałe skutki innych ostrych infekcji dróg oddechowych. Te "długie" infekcje są tak trudne do zdiagnozowania i leczenia, przede wszystkim ze względu na brak testów diagnostycznych i dużą liczbę możliwych objawów. Dla samego COVID-19 badano ponad 200 objawów
wyjaśniają badacze.
Odbudowa Pałacu Saskiego. Trwają prace archeologiczneAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas