Powstał nowy niż genueński. Czy Brigitta jest groźna?

Nad Polskę nadchodzi nowy niż genueński, to kolejne tego typu zjawisko w krótkim czasie tuż po niszczycielskim Borisie. Jak wysoka będzie suma opadów? I czy scenariusz, który dopiero przetrwaliśmy może zostać powtórzony?

Nieopodal włoskiego wybrzeża utworzył się obecnie nowy niż genueński. Według prognoz ma on podążyć trasą bardzo podobną do swojego poprzednika - niżu Boris, który doprowadził niedawno do ogromnej powodzi w Europie Środkowej porównywanej z powodzią tysiąclecia z 1997 roku. Obecny niż, nazwany Brigitta, rozwija się szybko i na pogodę w Polsce zacznie wpływać już we wtorek 24 września. 

Obecnie prognozy meteorologiczne są jednak na szczęście lepsze niż w przypadku niżu Boris. Mamy tu do czynienia z podręcznikową sytuacją, kiedy po pierwotnym silnym niżu rozwija się wtórny – słabszy

Reklama

Przewiduje się, że niż Brigitta może przynieść deszcze o natężeniu 100 l/mkw w Alpach i 30-50 l/mkw w Sudetach i Karpatach. Jest to znacznie mniejszy opad niż 300-500 l/mkw, z którymi przyszło nam się zmierzyć podczas wrześniowej powodzi. Powinniśmy jednak uważać na silne porywy wiatru.

Czym jest niż genueński?

Niże genueńskie to cyklony atmosferyczne, które z uwagi na specyficzne lokalne warunki powstają w rejonie Zatoki Genueńskiej, znajdującej się u wybrzeży Włoch. Są one szczególnie niebezpieczne, gdyż chmury niżu niosą ze sobą spore pokłady wilgoci powodując intensywne opady deszczu, śniegu i silny wiatr. 

Formowanie się tych układów niżowych nad ciepłymi wodami Morza Śródziemnego, a następnie ich migracja na północ, do środkowej Europy, prowadzi do gwałtownych zmian pogodowych w regionie. Najbardziej niszczycielskie ulewy powstają, gdy układ niżowy przemieszcza się nad górami, które działają niczym katalizator dla nawalnych opadów.

Niże genueńskie odkryte zostały przez niemieckiego meteorologa Wilhelma van Bebbera w 1891 roku. Tzw. szlak niżów Vb, który wtedy opisał, to właśnie tor, po którym od setek lat przemieszczają się niże genueńskie, z których ocenia się, że około 5 proc. odpowiada za katastrofalne w skutkach powodzie. Z około 25 proc. z nich natomiast stwierdza się opady powyżej 50 l/mkw.

Zmiany klimatu zwiększają częstość ekstremalnych zjawisk pogodowych

Uważa się, że zjawisko niżów genueńskich staje się coraz groźniejsze z powodu zmian klimatycznych. Zwiększona częstotliwość występowania intensywnych opadów deszczu i związanych z nimi powodzi jest jednym z symptomów globalnego ocieplenia. 

Wyższe temperatury powietrza powodują wzrost zawartości pary wodnej w atmosferze co sprawia, że suma opadów również wzrasta. Wszystko to prowadzi do coraz groźniejszych zjawisk, które możemy jednak w pewnym stopniu opanować dzięki rozwojowi infrastruktury hydrotechnicznej. 

Dla przykładu jedną z przyczyn wybitnie wysokiej sumy opadów, która doprowadziła do ostatniej katastrofalnej powodzi w naszym kraju była zwiększona temperatura Morza Czarnego, które podniosło tym samym zawartość pary wodnej w powietrzu wzmacniając opady z niżu Boris.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

***

Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Polska | niż | pogoda | opady
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy