103-letnia Ukrainka ratuje życie snajperom. "Babcia czyni cuda"
Jak w każdej wojnie, dużą rolę na froncie odgrywają snajperzy. Ich praca jest niezwykle niebezpieczna. Ukraińscy snajperzy mogą jednak liczyć na wielką pomoc 103-letniej babci.
To niesamowite. W pomoc ukraińskim żołnierzom włączyły się setki tysięcy obywateli Ukrainy, którzy na różne sposoby starają się każdego dnia podziękować im za bohaterską walkę z rosyjskim agresorem. Wśród nich znalazła się też 103-letnia mieszkanka obwodu żytomierskiego.
Babcia nie chciała siedzieć w domu z założonymi rękoma i czekać na pojawienie się w drzwiach swojego domu rosyjskich żołnierzy. Jako że całe życie szyła i tkała, postanowiła zrobić coś praktycznego dla ukraińskich snajperów, co zapewni im "niewidzialność" i, co się z tym wiąże, bezpieczeństwo na pierwszej linii frontu.
103-latka z Ukrainy ratuje życie snajperom
103-latka utkała snajperom kilka pięknie prezentujących się zestawów Kikimora, czyli kamuflaży. Strzelcy wyborowi byli szczęśliwi, że dostali tak cenne dla nich prezenty od osoby, która widziała i odczuła na swojej skórze niejedną wojnę i okupację, a pomimo swojego wieku ma siłę wciąż walczyć o wolność dla siebie i rodaków.
Utkane przez babcię kamuflaże idealnie sprawdzą się na froncie, zarówno na polach, jak i wśród suchej trawy czy siana. Snajperzy Sił Zbrojnych Ukrainy pracują zarówno w dzień, jak i w nocy. Dzięki zaawansowanemu sprzętowi optycznemu i noktowizyjnemu, które przybyły z krajów NATO, mogą oni neutralizować rosyjskich żołnierzy podczas nocy i jednocześnie być "niewidzialni" dla wroga.
Co ciekawe, podczas II wojny światowej, to właśnie ukraińscy snajperzy uchodzili za najlepszych na świecie. Mało kto wie, ale w szeregach znajdowało się bardzo dużo kobiet, i to one miały na swoich kontach największą liczbę zneutralizowanych niemieckich nazistów.