Amerykanie testują nowy czołg. Stawiają na mobilność i siłę ognia

Najnowszy czołg na wyposażeniu amerykańskiej armii przechodzi kolejne testy. Nowy M10 Booker charakteryzuje się mniejszą masą i słabszym uzbrojeniem niż słynny Abrams. Co kryje się za tym nowym czołgiem i po co Amerykanom tak lekka maszyna?

Amerykańska 82. Dywizja Powietrznodesantowa z Fort Liberty w Karolinie Północnej jako pierwsza rozpoczęła wstępne testy operacyjne i ocenę gąsienicowego pojazdu wsparcia ogniowego M10 Booker, który ma wejść na wyposażenie pierwszych jednostek w 2025 roku.

Nowy sprzęt przejdzie szeroki zakres testów i ćwiczeń

Testy obejmują różnorodne zdarzenia, w tym podstawowe szkolenie z nowym sprzętem, ćwiczenia artyleryjskie, zbiorowe sesje treningowe dla żołnierzy oraz ćwiczenia symulujące starcia zbrojne. Proces oceny, który przejdzie M10 Booker ma być kompleksowy - jego celem jest zapewnienie, że pojazd spełnia rygorystyczne amerykańskie standardy wymagane do uzyskania pełnej gotowości bojowej. 

Reklama

W ramach testów żołnierze przejdą intensywne szkolenie z nowym sprzętem, aby zapoznać się z jego obsługą i możliwościami bojowymi. Ćwiczenia artyleryjskie pozwolą na sprawdzenie skuteczności uzbrojenia M10 Booker w warunkach bojowych, a także na ocenę precyzji i siły ognia pojazdu.

Zbiorowe sesje treningowe dadzą żołnierzom możliwość lepszego zgrania swoich działań w różnorodnych scenariuszach bojowych. Ćwiczenia symulujące starcia zbrojne zapewnią natomiast realistyczne warunki, w których żołnierze będą mogli przetestować wszystkie swoje umiejętności we współpracy z pojazdami M10

Cały proces ma na celu zagwarantowanie, że M10 Booker będzie w pełni przygotowany do użycia w sytuacjach bojowych, jego wprowadzenie do służby przebiegnie sprawnie i efektywnie, a żołnierze będą jak najlepiej świadomi jego roli i potencjału

M10 Booker - co to za sprzęt?

Pojazd testowany przez amerykańskich spadochroniarzy to gąsienicowy wóz wsparcia ogniowego określany także mianem działa pancernego bądź lekkiego czołgu. Jest to sprzęt mający stanowić wsparcie dla brygad zmechanizowanych poprzez dodanie do nich siły ognia oraz mobilności przy jednoczesnym obniżeniu kosztów utrzymania.

M10 Booker jest znacznie lżejszy niż podstawowy amerykański czołg, czyli M1 Abrams. Waży do 42 ton podczas gdy najnowsze wersje Abramsa przekraczają już 62 tony. Pojazd jest także mniejszy niż Abrams, dzięki czemu jego transport jest znacznie prostszy.

Booker uzbrojony jest w armatę M35 kalibru 105 mm o donośności 4 kilometrów. Posiada ona pełną stabilizację oraz nowoczesny cyfrowy system kontroli ognia. Maszyna posiada wydzielony magazyn amunicji, dzięki czemu zwiększa się przeżywalność załogi w razie trafienia w wieżę.

Sama wieża przystosowana jest w razie potrzeby do montażu armaty kalibru 120 mm wraz z automatem ładującym. Wóz posiada silnik o mocy 800 KM, który umożliwia mu osiągnięcie prędkości do 65 km/h i przejechanie nieco ponad 300 kilometrów na jednym baku.

***

Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie. 

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: USA | czołg
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy