Armia pochwaliła się dronem uzbrojonym w laser

Armia Turcji pochwaliła się swoim nowym dronem uzbrojonym w działko laserowe. Będzie on używany przez wojsko w razie pojawienia się konfliktu. Rząd uważa, że pierwszy większy może nadejść już za kilka miesięcy i być związany z panującymi napięciami pomiędzy Iranem i Izraelem.

Armia Turcji pochwaliła się swoim nowym dronem uzbrojonym w działko laserowe. Będzie on używany przez wojsko w razie pojawienia się konfliktu. Rząd uważa, że pierwszy większy może nadejść już za kilka miesięcy i być związany z panującymi napięciami pomiędzy Iranem i Izraelem.
Turecki dron Eren wesprze policję i wojsko /Asisguard /materiały prasowe

Dron Eren to szczyt tureckiej myśli technicznej. Armia chwali się, że urządzenie zostało wyposażone w bardzo skuteczny w boju laser, który bez problemu może likwidować wybrane cele oddalone do nawet 500 metrów. W globalnej sieci pojawiły się nawet filmy i zdjęcia to potwierdzające.

Niestety, nie podano, jaką mocą dysponuje urządzenie. Podczas testów laser zamontowany na dronie miał skutecznie przepalić płytę ze stali węglowej o grubości 3 mm z odległości 500 metrów. Ze 100 metrów zajęło mu to ok. 10 sekund.

Bez względu na to, czy filmy są prawdziwe czy nie, wewnętrza propaganda od zawsze w Turcji funkcjonowała sprawnie i w tym temacie nic się nie zmieni. Wcześniej armia pokazała drony kamikadze oraz zaawansowane humanoidalne roboty. Wszystkie wynalazki mają służyć obronie kraju w razie ataku wroga i jednocześnie pokazać obywatelom, że rząd trzyma rękę na pulsie.

Reklama

Dron Eren może szybko zaatakować żołnierzy

Eksperci od technologii militarnych są pewni, że dron Eren może uszkadzać lub niszczyć małe obiekty, ale nie ma tutaj mowy o zagrożeniu dla pojazdów pancernych, samolotów czy statków. Broń laserowa ma za małą moc, co widać po wielkości modułu.

Nie jest to jednak urządzenie całkowicie bezużyteczne. Dron zapewni działku dużą mobilność. Szczególnie jest to cenne w trudnym terenie, jakich nie brakuje w Turcji i krajach z nim graniczących. Pojazd latający może atakować żołnierzy wroga, zwykłe pojazdy lub neutralizować ładunki wybuchowe. Eksperci ostrzegają, że rój takich dronów mógłby spowodować już spore spustoszenie.

Turcja musi być w pogotowiu z powodu wiszącej w powietrzu wojny Iranu z Izraelem. Zagrożeniem stały się tutaj plany Iranu w kwestii prób wzbogacania uranu i budowy pierwszej bomby jądrowej. Stany Zjednoczone, Unia Europejska i Izrael nie zgadzają się, by kraj ten posiadał broń jądrową i próbują w tej sprawie mediować. Rząd Izraela zapewnił Iran, że jeśli wejdzie on w jej posiadanie, to dokona prewencyjnego ataku. W takim przypadku Turcja najpewniej włączy się do tego konfliktu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Drony | Iran | Broń laserowa | Turcja | militaria
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy