Australia o krok od wysłania na Ukrainę potężnych czołgów Abrams
Australijska armia od jakiegoś czasu wycofuje ze służby swoje czołgi M1A1 Abrams i chce je zastąpić najnowszymi konstrukcjami M1A2 SEPv3. Na modernizacji armii Kraju Kangurów może zyskać Ukraina, która używa tych pojazdów od ponad roku.
Ukraińska armia może niebawem otrzymać gigantyczne wsparcie militarne z bardzo odległego kraju, a mianowicie Australii. Byłoby to wspaniałe wydarzenie dla wojsk pancernych naszego wschodniego sąsiada. M1A1 Abrams to niesamowite pojazdy, które dzięki zastosowanej technologii, w namacalny sposób pozwalają spowolnić rosyjską ofensywę w obwodzie donieckim czy charkowskim.
Armia Australii może w tym pomóc całkiem przypadkowo, ponieważ zamierza uzbroić się w najnowocześniejsze amerykańskie czołgi M1A2 SEPv3 Abrams, a starsze maszyny wycofać ze służby. Ich M1A1 Abrams docelowo mogą trafić na Ukrainę, ponieważ od jakiegoś czasu trwają zaawansowane rozmowy na ten temat pomiędzy USA, Ukrainą i właśnie Krajem Kangurów.