Brytyjska Royal Navy zrobiła pokaz plecaków odrzutowych. Trafiły na lotniskowce

Dwaj komandosi okrążyli lotniskowiec, unosząc się w powietrzu. To nie scena z kręcenia kolejnej wersji filmu o przygodach Iron Mana, ale pokaz plecaków odrzutowych brytyjskiej Royal Navy. Na lotniskowcach będą używane przez komandosów do akcji specjalnych.

Royal Navy zakupiła dla swoich żołnierzy plecaki odrzutowe. Mają pomóc w misjach specjalnych i ratowniczych
Royal Navy zakupiła dla swoich żołnierzy plecaki odrzutowe. Mają pomóc w misjach specjalnych i ratowniczychYouTube
Royal Navy zakupiła dla swoich żołnierzy plecaki odrzutowe. Mają pomóc w misjach specjalnych i ratowniczych
Royal Navy zakupiła dla swoich żołnierzy plecaki odrzutowe. Mają pomóc w misjach specjalnych i ratowniczychYouTube

Kosztuje 430 tysięcy dolarów i właśnie stał się wyposażeniem brytyjskiej armii. Słynny plecak odrzutowy Jet Pack firmy Gravity Industries został oficjalnie zaprezentowany podczas efektownego pokazu w porcie w Nowym Jorku. Z pokładu lotniskowca HMS Queen Elizabeth dwójka brytyjskich komandosów założyła plecaki i wzbiła się w powietrze. Jeden z żołnierzy miał do plecaka przypiętą brytyjską flagę. Wykonali trwający kilka minut lot, a ich pojawienie się było witane owacją przez turystów płynących statkiem, obok którego przelecieli komandosi.

Okręt flagowy Royal Nany odwiedził Nowy Jork, gdzie odbywała się konferencja brytyjsko-amerykańska poświęcona sprawom bezpieczeństwa. Armia Wielkiej Brytanii od dawna deklarowała, że chce mieć na swoim wyposażeniu plecaki odrzutowe firmy Gravity Industries.

Plecak odrzutowy to jedno z najbardziej niezwykłych urządzeń, które pozwala na przemieszczanie się w powietrzu. Wystarczy go przypiąć do pleców, uruchomić silnik odrzutowy i już można śmigać po niebieFirma wprowadziła niedawno mnóstwo modyfikacji, które miały uczynić plecak bardziej bezpiecznym dla pilota i poprawić stabilność lotu.  Cena plecaka odrzutowego w wersji podstawowej to ok. 430 tysięcy dolarów, ale można dokupić wyposażenie dodatkowe.

Twórcą i pomysłodawcą plecaka jest właściciel Gravity Industries Richard Browing. Całe urządzenie to tak naprawdę silnik odrzutowy w plecaku. Mamy tutaj egzoszkielet, do którego przymocowanych jest pięć turbin, po dwie na każdym z ramion i jedna na plecach, więc cała konstrukcja wygląda nie tylko dość zgrabnie, ale również nie krępuje ruchów i na myśl przywodzi możliwości kombinezonu Iron Mana.

Plecajk odrzutowy to w rzeczywistości kilka silników odrzutowych, które pozwalają pilotowi wykonywać manewry podczas lotu
Plecajk odrzutowy to w rzeczywistości kilka silników odrzutowych, które pozwalają pilotowi wykonywać manewry podczas lotu123RF/PICSEL

Jet Pack pozwala odbyć lot na dystansie kilku kilometrów, na wysokości nawet 4 tysięcy metrów i z maksymalną prędkością 90 km/h.  Gravity Industries zapewnia, że dzięki JetPack będzie można dotrzeć do miejsc niedostępnych dla żadnych innych pojazdów latających.

Brytyjska Marynarka Wojenna (czyli Royal Navy) zapowiada, że chce go używać do akcji ratunkowych, a także szybkiego przemieszczania pomiędzy płynącymi okrętami. Jeśli gdzieś w pobliżu konwoju okrętów pojawi się podejrzany statek, wtedy w jego kierunku będzie mógł polecieć żołnierz z plecakiem odrzutowym. 
Zakup plecaków spotkał się z krytyką ze strony ekspertów wojskowych.

Zwrócili oni słusznie uwagę, że w trakcie misji żołnierze powinni mieć możliwość użycia broni. Tymczasem lot za pomocą plecaka odrzutowego to absolutnie wyklucza, gdyż do obu rąk są przypięte małe silniki odrzutowe. Wiele wskazuje na to, że na razie plecak odrzutowy pozostanie bardzo efektownym gadżetem.

Mieszkańcy Kijowa reagują na rosyjskie bomby: Jeden idiota ma taki kaprys AFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas