Rosyjskie pociski Kalibr przeleciały tuż nad głowami rybaków. Jest film

W serwisach społecznościowych pojawił się wyjątkowy film, na którym uwieczniono ekstremalnie niski przelot rosyjskich superpocisków 3M14 Kalibr nad wodami Morza Kaspijskiego. Zmierzały one w kierunku ukraińskich miast i miały dokonać tam masakry.

W serwisach społecznościowych pojawił się wyjątkowy film, na którym uwieczniono ekstremalnie niski przelot rosyjskich superpocisków 3M14 Kalibr nad wodami Morza Kaspijskiego. Zmierzały one w kierunku ukraińskich miast i miały dokonać tam masakry.
Rosyjskie superpociski Kalibr przeleciały tuż nad głowami rybaków /@KrukuOne /Twitter

8 lipca miał miejsce jeden z najtragiczniejszych rosyjskich ataków rakietowych na Ukrainę. Rosjanie wysłali na stolicę Ukrainy i największe miasta ponad 36 sztuk różnego rodzaju potężnych rakiet. Niestety, część z nich przedarła się przez systemy obrony powietrznej i sięgnęła celu. W wyniku tego zginęło ponad 30 osób, a 140 kolejnych zostało poważnie rannych. Największą tragedią było uderzenie pocisku w szpital dziecięcy w Kijowie.

Reklama

Co ciekawe, w atakach rakietowych, armia Kremla użyła m.in. superpocisków manewrujących 3M14 Kalibr. Łącznie wystrzelono 14 pocisków, a ukraińskie systemy obrony powietrznej zestrzeliły 12 z nich. Jak podają Siły Zbrojne Ukrainy, dwa trafiły w wyznaczone cele. Większość pocisków została wystrzelona z rosyjskich okrętów podwodnych i krążowników rakietowych.

Rosyjskie superpociski Kalibr przeleciały tuż nad głowami rybaków

Część z nich znajdowała się bardzo daleko od granicy Ukrainy, bo na wodach Morza Kaspijskiego. To właśnie tam uwieczniono na filmie niezwykłe wydarzenie, a mianowicie przelot pocisków 3M14 Kalibr, które zmierzały w kierunku Ukrainy. Co najbardziej zadziwia, to fakt lotu na ekstremalnie niskiej wysokości. W sieci praktycznie nie ma takich filmów, dlatego stał się on idealnym materiałem badawczym.

Pociski przeleciały dosłownie tuż nad głowami rybaków, którzy realizowali połowy na wodach Morza Kaspijskiego. To właśnie jeden z atrybutów rosyjskich pocisków 3M14 Kalibr. Ich niski profil lotu pozwala ukryć się przed nawet najnowszymi radarami i systemami obrony powietrznej. Pomimo tego faktu, Ukraińcom udało się strącić oba te pociski. Dużo większym problemem okazały się być te, które wleciały w granice Ukrainy z Morza Czarnego.

Czym jest rosyjski pocisk 3M14 Kalibr?

Pociski Kalibr, w zależności od wariantu, mierzą od 6,2 do 8,9 m, ważą od 1,3 do 2,3 tony i wyposażone są w głowicę konwencjonalną lub termojądrową o masie od 400 do 500 kg. Są one zdecydowanie ulubioną bronią Rosji, jeśli chodzi o wyprowadzanie precyzyjnych ataków z dystansu na wrogie cele.

Pocisk ma szacowany zasięg od 1500 do 2500 km i charakteryzuje się niskim profilem lotu. Pocisk stał się podstawą zdolności uderzeń naziemnych rosyjskiej marynarki wojennej. Jednak Siły Zbrojne Ukrainy nauczyły się neutralizować tę broń i całkiem nieźle im to wychodzi. Jak podaje serwis Defence Express, obecnie SZU pacyfikują ok. 95 procent wystrzelonych pocisków tego typu.

Rosjanie przeprowadzają coraz mniejsze ataki rakietowe na Ukrainę, ponieważ Kreml odczuwa deficyt potężnych pocisków. Ich produkcja przebiega mozolnie i jest kosztowna, dlatego używanie ich w masowych atakach jest ograniczanie. Analitycy tłumaczą, że Kreml obecnie magazynuje pociski z myślą o zimowych atakach na infrastrukturę krytyczną Ukrainy, jak miało to miejsce w ubiegłych latach.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: 500 kg | Ukraina
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy