Gumowy "jeż" chroni cenne ukraińskie wozy
Niepozorny wynalazek ratuje życie żołnierzy. Niemiecki "jeż" doskonale sprawdza się w Ukrainie. Jak zwykła guma potrafi ochronić pojazdy wojskowe przed groźnymi pociskami?
Współczesne pole bitwy jest miejscem, gdzie pojazdy opancerzone muszą stawić czoła rosnącym wyzwaniom. Jednym z największych zagrożeń są przeciwpancerne pociski kasetowe. Ta broń została zaprojektowana do rażenia bardzo wrażliwej części wozów opancerzonych – stropu wieży. Aby zaradzić temu niebezpieczeństwu, u naszych zachodnich sąsiadów zaprojektowano lekki i prosty pancerz dodatkowy wykonany z gumy.
Igelpanzerung, czyli dosłownie pancerz jeżowy, to system dodatkowego opancerzenia dachów pojazdów wojskowych, który ma przeciwdziałać podpociskom z amunicji kasetowej. Dzięki gumowym "igłom" o średnicy 6 centymetrów, które jednak lepiej byłoby nazywać prętami, zdolny on jest do przechwytywania i absorpcji energii tych niewielkich ładunków kumulacyjnych.
System wykonany jest ze wzmocnionej gumy, dzięki czemu jest stosunkowo lekki. Zakłócenie ładunków kumulacyjnych osiąga się poprzez umieszczenie gumowych prętów na drodze podpocisku do pancerza. Po zetknięciu się ładunku z "igłą" dochodzi do jego detonacji, co utrudnia właściwe uformowanie się strumienia kumulacyjnego i ogranicza zdolność penetracji pancerza.