Gwiazdki na rosyjskim dronie? Internauci bezlitośni dla rosyjskiej propagandy

Rosjanie pokazali nagrania wideo z dronem Orlan-10 BSP, na którym znajdował się rząd namalowanych gwiazdek. Według rosyjskiego dziennikarza każda gwiazdka na dronie to jeden zniszczony cel. Ale to właśnie wzbudziło podejrzenia internautów.

Od pierwszego dnia agresji Rosji na Ukrainę jednym z największych bohaterów ukraińskich mediów społecznościowych stał się dron bojowy Bayraktar TB2. Ukraińcy do perfekcji opanowali sztukę prowadzenia wojny propagandowej, w której turecki bezzałogowiec odegrał bardzo dużą rolę. Filmy pokazujące jego udane ataki na pozycje rosyjskie stały się hitami internetu, a o samym dronie powstała nawet kultowa piosenka. Poniżej jedna z jej najnowszych wersji, w której - oprócz śpiewających piosenkę żołnierzy - możemy zobaczyć pojazdy zniszczone przez tą znakomitą broń.

Reklama

Rosjanie mieli na początku problem z zamieszczaniem filmów w mediach z działań wojennych. Powód był prozaiczny - atak na Ukrainę według oficjalnej propagandy Kremla miał być przecież zwykłą "operacją specjalną", a nie żadną "wojną", czego filmy ukryć nie mogły. Z czasem jednak przy zdecydowanej przewadze Ukrainy w mediach społecznościowych zmienili zdanie i filmy nagrane przez kamery rosyjskich dronów zaczęły się pojawiać. Przykładem może być najnowsze nagranie z rosyjskiego drona Orłan-10 UAV, które pokazuje atak rosyjskiej artylerii na pozycje ukraińskie w Obwodzie Mikołajowskim. Materiał wideo zaprezentowały rosyjskie media. Jednak jedna rzecz wzbudziła podejrzenia ukraińskich internautów. Chodzi o narysowane "gwiazdki na kadłubie" drona, które mają rzekomo prezentować zniszczone cele przez Rosjan za pomocą bezzałogowca.

21 zniszczonych dzięki dronowi celów... czy na pewno?

Na filmie widzimy rosyjskiego dziennikarza, który z dumą prezentuje start rosyjskiego drona, który za chwilę poleci nad ukraińskie pozycje. Na jego kadłubie znajduje się jednak coś wyjątkowego, co ma pokazywać skuteczność rosyjskiego drona. 

Ukraińscy internauci natychmiast zauważyli, że gwiazdki zostały prawdopodobnie domalowane na dronie przez jedną osobę na potrzeby rosyjskiej propagandy, gdyż są "zbyt identyczne i zbyt równe". Gdyby po każdej udanej misji drona domalowywano gwiazdki, to wyglądałoby to zupełnie inaczej. Kolejna manipulacja jest związana z samym Orłanem-10 UAV. To dron rozpoznawczo-patrolowy, który może jedynie lokalizować obiekty, które potem może niszczyć artyleria. W odróżnieniu od ukraińskich Bayraktarów TB2 nie posiada on własnego uzbrojenia i sformułowanie "przy jego pomocy zniszczono cele" jest według Ukraińców zwykłym nadużyciem i manipulacją. Nie ma bowiem żadnego dowodu, że to właśnie ten konkretny dron przyczynił się do zniszczenia czołgu czy stanowiska artylerii.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Drony | Rosja | propaganda kremlowska | wojna rosja ukraina
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy