Izrael wysłał broń na Ukrainę? Zauważono tajemniczy samolot
Użytkownicy portalu Flightradar24 mogli obserwować dość tajemniczy lot samolotu Boeing C-17A Globemaster III o oznaczeniu RCH890. Jest szansa, że przewoził on pierwszą pomoc militarną dla Ukrainy z Izraela. Co mogło znajdować się na jego pokładzie?
Spis treści:
Tajemniczy lot z Izraela do Polski
Maszyna należąca do Sił Powietrznych USA o godz. 5:00 wystartowała z lotniska Ramstein w Niemczech i po około czterech godzinach lotu wylądowała w bazie lotniczej Nevatim w Izraelu. Po przebyciu na nim trzech godzin samolot następnie poleciał na lotnisko… Rzeszów-Jasionka.
To bardzo zaskakująca trasa. Lotnisko Rzeszów-Jasionka służy jako główny hub logistyczny dla wojskowych samolotów z pomocą militarną dla Ukrainy. Stąd w sprawie lotu RCH890 pojawiły się spekulacje, że samolot mógł przenosić pierwszą realną pomoc militarną z Izraela dla Ukrainy, co byłoby sensacyjną decyzją.
Izrael mógł wysłać Ukrainie broń
Spekulacje na temat zaskakującej pomocy z Izraela rozpowszechnił kanał zajmujący się białym wywiadem OSINTtechnical, który pracuje dla grupy śledczej Hunterbrook. Wcześniej Izrael wysyłał na Ukrainę m.in. pomoc humanitarną, którą także rozładowuje się na lotnisku nieopodal Rzeszowa. Niemniej trasa lotu RCH890 sugeruje, że mógł zabrać właśnie pomoc militarną w postaci ciężkiej broni. Kanał OSINTtechnical podaje dwie możliwości, jaka to może być pomoc.
Izraelskie Patrioty na Ukrainie?
Jedną mogą być elementy systemu Patriot. W 2024 roku Siły Powietrzne Izraela zapowiadały wycofanie ze służby najstarszych baterii tych systemów w wersji PAC-2. W czerwcu ur. pojawiły się doniesienia, że Amerykanie prowadzą rozmowę z Izraelczykami na temat przekazania tych systemów Ukrainie. Jeżeli Tel Awiw ostatecznie się zgodził, być może RCH890 zabrał na swój pokład elementy izraelskich Patriotów, które zalegały w magazynach. Na pewno jednak do przerzucenia całej baterii systemu potrzeba więcej lotów transportowych.
Możliwa dostawa broni Hezbollahu
Niemniej większym prawdopodobieństwem jest, że jeśli Izrael faktycznie zdecydował się wysłać Ukrainie pomoc militarną, to w formie broni zdobytej podczas walk z Hezbollahem. 21 stycznia wiceminister spraw zagranicznych Izraela Sharren Haskel publicznie zadeklarował taką możliwość.
Izrael ma w swoich magazynach dużo broni zebranej podczas walk z islamskimi bojownikami. Jest to najczęściej broń poradzieckiej/rosyjskiej bądź irańskiej produkcji. I w większości taka broń używana jest też przez Ukraińców. Chociażby Hezbollah ma w swoim arsenale niekierowane rakiety kalibru 122 mm m.in. do wyrzutni BM-21 Grad, kierowane pociski przeciwpancerne jak 9K111 Fagot lub 9M113 Konkurs czy amunicję do wielu typów uzbrojenia od broni małokalibrowej czy większych działek automatycznych m.in. 23×152mm do ZU-23.
Wachlarz broni byłych bojowników Hezbollahu, jaki Izrael może przekazać Ukrainie, jest pokaźny. Ponadto Ukraińcy mogliby od razu jej używać. Niemniej Izrael mógłby się zdecydować na przekazanie także broni irańskiej produkcji np. dronów, których wcześniej Ukraińcy nie posiadali. Pomimo że broń bojowników Hezbollahu nie jest najlepszej jakości, każda forma pomocy dla Ukrainy byłaby cenna, gdyż pozwala uzupełnić zapasy do starszych systemów uzbrojenia, jakie dalej stanowią dużą część wyposażenia ukraińskiej armii. Jeżeli Izrael naprawdę zdecydował się wysłać militarną pomoc.