Będzie rozrywać okręty. USA opracowują go dla Ukrainy

Cały świat uważnie obserwuje, w jaki sposób zmiana prezydentury w Stanach Zjednoczonych wpłynie na amerykańskie wsparcie dla Ukrainy, zwłaszcza że Donald Trump podjął już kilka mocno kontrowersyjnych decyzji. Wygląda jednak na to, że USA kontynuują wysiłki na rzecz wzmocnienia zdolności obronnych Kijowa, m.in. przez program ERAM, którego celem jest opracowanie najnowocześniejszej bomby rakietowej dla jego armii.

Projekt ERAM. Tonący M/V Monarch Countess podczas testów Quicksink w lipcu 2024 r.
Projekt ERAM. Tonący M/V Monarch Countess podczas testów Quicksink w lipcu 2024 r.The U.S. Air Forcedomena publiczna

Program ERAM (ang. Extended Range Air Munition), po raz pierwszy ujawniony w lipcu 2024 roku, został zainicjowany jako wspólne przedsięwzięcie Stanów Zjednoczonych, Ukrainy, Danii i Holandii już na początku 2023 roku. Wykorzystuje on mechanizm finansowania Pentagonu znany jako Other Transaction Authority (OTA), co pozwala na uproszczenie procesu rozwoju, m.in. poprzez umożliwienie agencjom federalnym zawierania umów z nietradycyjnymi wykonawcami z branży obronnej, jak małe przedsiębiorstwa.

Cel? Zwiększenie możliwości obronnych Sił Zbrojnych Ukrainy poprzez stworzenie najnowocześniejszej bomby rakietowej o zwiększonym zasięgu i możliwościach wielospektralnych. I chociaż większość szczegółów dotyczących programu ERAM pozostaje utajniona, publicznie ujawnione informacje wskazują na przewidywany zasięg wynoszący 463 kilometry oraz cel produkcyjny 1000 jednostek rocznie do 2026 roku.

ERAM może szybko wzmocnić Ukrainę

Bomby rakietowe to bomby lotnicze wyposażone w silnik rakietowy, dzięki któremu mogą rozwijać duże prędkości przy zrzucie z małej wysokości. Ich tor lotu jest prostszy od zwykłych bomb pozbawionych napędu, dlatego używa się ich przeważnie do zwalczania czołgów czy wszelkiego rodzaju umocnień fortyfikacyjnych, np. bunkrów. Po raz pierwszy użyto ich w czasie II wojny światowej, kiedy to Brytyjczycy skonstruowali taką bombę do przebijania grubych sufitów schronów niemieckich Ubootów. Ważyła ona 2041 kg, z czego 226 kg stanowił materiał wybuchowy, a zrzucona z wysokości 6100 m potrafiła przebić strop o grubości 5,6 m.

Pomysłodawcy ERAM mają podobny plan, tzn. chcą nie tylko zwiększyć możliwości ukraińskiej armii, ale i wyznaczyć nowe standardy w operacjach bojowych. A wszystko za sprawą planowanej integracji szukacza Quicksink, czyli zaawansowanego układu kierowania zaprojektowanego do niszczenia statków i innych zagrożeń morskich.

Ten dwutrybowy system naprowadzania, łączący możliwości radaru i podczerwieni, sprawia, że system odgrywa szczególnie istotną rolę w konfliktach z udziałem sił morskich lub opartych na wsparciu logistycznym realizowanym drogą morską. Zresztą w testach z użyciem GBU-31/B JDAM już udowodnił swoją skuteczność, wykazując przy okazji odporność na wrogie działania elektroniczne podczas końcowych faz lotu - to nie do przecenienia w czasach, kiedy wojna elektroniczna jest kluczowym elementem pola walki, bo czyni z Quicksink niemal „niewidzialnego” zabójcę.

Szukacz Quicksink to gamechanger

Najnowsze raporty z U.S. Air Force Lifecycle Management Center potwierdzają, że program osiągnął kluczowy etap, czyli wybór systemu naprowadzania i Quicksink zdecydowanie wyróżnia się jako główny kandydat. Zwłaszcza że zdaniem ekspertów to w gruncie rzeczy torpeda, ale zrzucana z powietrza i kompatybilna z wieloma samolotami wojskowymi, jak B-52H Stratofortress, F-15E Strike Eagle, F-16 Fighting Falcon, F-22A Raptor i F-35A Lightning II, a także dronem MQ-9 Reaper, która może być wykorzystywana w każdych warunkach pogodowych.

Nie bez znaczenia jest też relatywnie niski koszt wyposażenia armii w takie rozwiązanie, bo zestaw zmieniający bomby ogólnego przeznaczenia w pociski kierowane kosztuje 50 tys. USD przy zakupie 1000 sztuk (cena jednostkowa zestawu mieści się podobno w przedziale 200 000 USD). Dla porównania koszt jednej torpedy ciężkiej z konwencjonalną głowicą bojową Mark 48 to ok. 3,8 mln USD i na dodatek nie jest ona w stanie dorównać niszczycielskiej sile Quicksink. Mówiąc krótko, ERAM z Quicksink ma wszystko, czego potrzeba, by zmienić równowagę sił w konflikcie ukraińsko-rosyjskim.

Tańczące konie z Portugalii. Sztuka jeździecka na liście UNESCO© 2025 Associated Press
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas