Kałasznikow rozpoczął seryjną produkcję najnowszego karabinu snajperskiego
Jeden z najbardziej znanych na świecie rosyjskich koncernów zbrojeniowych ogłasza, że testowany do tej pory najnowszy karabin snajperski Chukavin SVCH wszedł do masowej produkcji. Czy w ten sposób Moskwa chce uzupełnić swoje braki w sprzęcie wojskowym w Ukrainie?
Jak donosi Bulgarianmilitary, prezes koncernu Kałasznikow Alan Łusznikow podczas wystawy IDEX 2023 ogłosił, że jego fabryki rozpoczęły masową produkcję nowego modelu karabinu snajperskiego Chukavin [SVCH]. Według dostępnych informacji sprzęt przeszedł testy państwowe, a produkcja "rozpoczęła się w interesie klienta". Koncern twierdzi, że SVCH jest "nową generacją karabinów dalekiego zasięgu".
Pierwsza prototypowa partia karabinów wyszła z fabryk w styczniu. Rosyjskie Ministerstwo Obrony już podpisało umowy na dostawę nowej broni dla swoich żołnierzy. Istnieje możliwość, że w ciągu kilku najbliższych tygodni sprzęt może trafić na front. Nowy karabin w rosyjskiej armii ma zastąpić powszechnie wykorzystywane karabiny snajperskie z 1960 roku - SVD T-5000.
Nie wiadomo, ile sztuk broni będzie miesięcznie produkowanych. Ponadto nie wiadomo, w jaki sposób wcześniej wprowadzone zachodnie sankcje mogłyby mieć wpływ na produkcję. Już wcześniej media donosiły, że dzięki obostrzeniom, Kreml ma bardzo duże trudności w zdobyciu komponentów do produkcji swoich rakiet.
IDEX 2023 są to specjalne targi bezpieczeństwa organizowane w Abu Zabi w dniach 20-24 lutego. Według założeń targi mają tworzyć "kompleksową ofertę obejmującą lądowy, morski i powietrzny sektor obronny".