Kolejny tajemniczy supersamolot widziany nad chińskim miastem
W sieci pojawiły się najlepsze dotąd zdjęcia tajemniczego najnowszego chińskiego samolotu J-50. Powstał on z myślą o zbliżającej się, jak twierdzi wielu analityków, wojnie o Tajwan. Maszyna odbywa loty testowe, ale armia trzyma w ścisłym sekrecie najważniejsze informacje na jej temat.

- Nowe zdjęcia tajemniczego chińskiego samolotu J-50 zostały opublikowane w sieci, wzbudzając ciekawość analityków wojskowych.
- Myśliwiec J-50, opracowany przez Shenyang Aircraft Corporation, jest uważany za prototyp maszyny szóstej generacji i odpowiedź na amerykańskie programy zbrojeniowe.
- J-50 i J-36 mają wziąć udział w wojnie o Tajwan, co pokazuje determinację Chin w obronie swoich interesów.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
W grudniu 2024 roku świat lotnictwa wojskowego został zaskoczony pojawieniem się nowego chińskiego samolotu, oznaczonego nieoficjalnie jako Shenyang J-50. Ten zaawansowany myśliwiec, opracowywany przez Shenyang Aircraft Corporation (SAC), jest uznawany za potencjalny prototyp maszyny szóstej generacji, co stawia Chiny w czołówce globalnego wyścigu zbrojeń w przestworzach.
J-50, wraz z równolegle rozwijanym Chengdu J-36, wzbudza ogromne zainteresowanie analityków wojskowych, a jego możliwości i przeznaczenie wciąż pozostają przedmiotem intensywnych spekulacji. Co ciekawe, w ostatnich tygodniach, poprzez testy J-50 i J-36, chińskie władze wysłały wyraźne sygnały do Waszyngtonu, że trzymają rękę na pulsie w sprawie Tajwanu i są gotowe do obrony swojego terytorium w postaci spornych wysp na Morzu Południowochińskim.
J-50, czyli chiński myśliwiec 6. generacji
J-50 jest owocem prac Shenyang Aircraft Corporation, firmy znanej z produkcji myśliwców takich jak J-15 czy J-31/FC-31. Choć oficjalne informacje na temat programu są skąpe, eksperci sugerują, że rozwój J-50 rozpoczął się w ramach szerszej strategii modernizacji Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej, której celem jest dorównanie, a nawet prześcignięcie technologicznych możliwości Stanów Zjednoczonych i innych potęg lotniczych. Pojawienie się J-50 jest także odpowiedzią na amerykańskie programy, takie jak NGAD (Next Generation Air Dominance), oraz europejskie projekty FCAS i Tempest.
Na podstawie zdjęć publikowanych w sieci ustalono, że J-50 to dwusilnikowy, bezogonowy samolot o skrzydłach w układzie lambda, co odróżnia go od klasycznych konstrukcji myśliwców. Brak pionowego ogona zwiększa jego właściwości stealth, czyli obniżoną wykrywalność radarową, kosztem pewnego ograniczenia manewrowości. Na najnowszych zdjęciach ujawniły się kolejne szczegóły konstrukcji, takie jak naddźwiękowe wloty powietrza po bokach kadłuba, płaskie dysze z wektorowaniem ciągu oraz ruchome końcówki skrzydeł, które poprawiają aerodynamikę i manewrowość.
J-50 i J-36 wezmą udział w wojnie o Tajwan
Samolot wyposażono w trójpodporowe podwozie z dwoma kołami na przedniej goleni, co sugeruje, że jest przystosowany do operacji z ciężkim uzbrojeniem lub na wymagających nawierzchniach, takich jak pokłady lotniskowców. Pod kadłubem zauważono wybrzuszenie, które może mieścić dookólny czujnik elektrooptyczny, podobny do systemów stosowanych w amerykańskim F-35.
J-50 posiada również wewnętrzne komory uzbrojenia, kluczowe dla utrzymania niskiej sygnatury radarowej, w tym dużą komorę zdolną pomieścić cztery rakiety dalekiego zasięgu PL-17 (o zasięgu do 300 km) oraz naddźwiękowe pociski przeciwokrętowe YJ-12, osiągające prędkość Mach 3 i oferujące zasięg 400 km.
Myśliwiec J-50 to konkurencja dla amerykańskiego F-47
System napędowy J-50 ma opierać się na dwóch silnikach Advanced Combat Engines (ACE), które według doniesień umożliwiają osiągnięcie prędkości maksymalnej na poziomie 2500 km/h oraz zasięg bojowy ok 2200 km. Choć szczegóły dotyczące awioniki i systemów radioelektronicznych pozostają nieznane, oczekuje się, że J-50 wykorzystuje najnowsze chińskie technologie, w tym zaawansowane sensory i potencjalną integrację ze sztuczną inteligencją oraz autonomicznymi dronami.
J-50 może być bezpośrednim konkurentem dla budowanego przez USA najnowszego myśliwca 6. generacji F-47, który niedawno został ujawniony przez samego Donalda Trumpa. Prototypy maszyny mają już za sobą dziewicze loty i pełny zakres testów, więc samolot jest już gotowy do pełnoskalowej i masowej produkcji. To zadanie ma wykonać koncern zbrojeniowo-lotniczy Boeing.