Kongres organizuje publiczne przesłuchania dotyczące UFO
W amerykańskim Kongresie rozpoczęła się publiczna dyskusja dotycząca UFO. To pierwsza taka sytuacja od 50 lat. Czy władze USA chcą w końcu rozwiązać wielką tajemnicę tego fenomenu?
Kongres USA rozpoczął pierwsze przesłuchania przedstawicieli Pentagonu w sprawie niezidentyfikowanych obiektów latających. Władze obawiają się, że Rosja i Chiny posiadają futurystyczne technologie, które od lat testują w amerykańskiej przestrzeni powietrznej.
Pierwsi eksperci z Pentagonu dziś przedstawili swoje spostrzeżenia związane z raportem opublikowanym w czerwcu 2021 roku. Był to zbiór 144 udokumentowanych spotkań amerykańskich pilotów z niezidentyfikowanymi obiektami latającymi.
Kongres obawia się, że Pentagon coś ukrywa odnośnie UFO
Niedawno w mediach pojawiły się informacje pochodzące od wysokiej rangi amerykańskich wojskowych, że Pentagon nie obawia się ataku kosmitów, a manifestacje UFO, których świadkami na przestrzeni ostatnich lat byli amerykańscy piloci, są pochodzenia ziemskiego i mogą być elementem testów zaawansowanej technologii przez Rosję lub Chiny. Dotychczas jednak tego nie potwierdzono.
Przesłuchania w komisji ds. wywiadu Izby Reprezentantów są relacjonowane publicznie np. w serwisie YouTube. Otworzył je demokratyczny szef komisji Andre Carson. - Niezidentyfikowane zjawiska powietrzne stanowią potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. I tak też należy je traktować. (...) Są niewyjaśnione, to prawda. Ale są prawdziwe. Należy je zbadać. A wszelkie zagrożenia, jakie ze sobą niosą, muszą zostać zminimalizowane - przyznał Carson.
To nie Rosja i Chiny, tylko technologia ze Strefy 51?
Przedstawiciele Kongresu sądzą, że urzędnicy Departamentu Obrony dotychczas nie przekazywali im całej swojej wiedzy na temat manifestacji UFO. Pojawiły się nawet głosy, że wojsko coś ukrywa przed rządem USA. Wielu ekspertów uważa, że te dziwne pojazdy latające nie pochodzą z Rosji czy Chin, tylko są testowane przez tajne ośrodki w USA, jak przez np. słynną Strefę 51 w Nevadzie.
Dlatego Kongresowi ma tak mozolnie iść zdobycie jakichkolwiek informacji od przedstawicieli Sił Zbrojnych, a opublikowane raporty nie mają żadnej merytorycznej wartości. Według nich, mogą zwyczajnie ukrywać takie dane przed przypadkowym przeciekiem do mediów, a tym samym do opinii publicznej i wrogów kraju. Wówczas powstałoby poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa USA.
Eksperci tłumaczą też, że gdyby Rosja posiadała takie futurystyczne technologie, to zrobiłaby z nich użytek w wojnie w Ukrainie, a tymczasem armia odnosi tam spektakularne porażki. Podobnie ma być w przypadku Chin. Kraj ten nie wahałby się użyć takich technologii do ataku na Tajwan i skutecznego odparcia ataku ze strony USA.