Koszt przekazania Ukrainie amerykańskich myśliwców F-16 może wynieść kilka miliardów dolarów
Jak informuje Bulgarianmilitary, bazując na wypowiedzi gen. Marka Milleya, który jest przewodniczącym Kolegium Połączonych Szefów Sztabów, koszt przekazania 10 myśliwców F-16 Ukrainie może sięgnąć nawet 2 mld dolarów.
W ostatni czwartek (25.05) generał Mark Milley, przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów na specjalnej konferencji prasowej powiedział: - 10 samolotów F-16 to miliard dolarów. Utrzymanie kosztuje kolejny miliard dolarów, więc mówimy o 2 miliardach dolarów za 10 samolotów.
Jak twierdzi Bulgarianmilitary, idąc powyższym stwierdzeniem, można określić, że 20 myśliwców F-16 może w sumie kosztować 4 mld dolarów, a 30 maszyn to już koszt około 6 mld dolarów. Wcześniej Politico informowało, że Ukraina prosi o przekazanie 40-50 samolotów F-16. Wówczas koszt (bazując na tych założeniach) wyniósłby od 8 do 10 mld dolarów.
Jak zauważają media, nadal nie wiadomo, które kraje przekażą Ukrainie wspomniane maszyny, a które zdecydują się wyłącznie na dofinansowanie przedsięwzięcia. Eksperci mają wskazywać, że rola USA ograniczy się tylko do udzielenia zgody na reeksport swoich samolotów. Sekretarz obrony USA Lloyd Austin zaapelował do każdego kraju, który chce wspierać Kijów, że jeśli nie są w stanie przekazać własnych myśliwców, lub wyszkolić ukraińskich pilotów, to mogą przekazać pomoc pieniężną. Nie określił również, czy rząd USA zatwierdzi dodatkowe finansowanie dla F-16 - stwierdził, że "to jest wysiłek międzynarodowy".
Które państwa mogłyby przekazać F-16 Ukrainie?
Obecnie powoli tworzy się zarys tzw. koalicji lotniczej, która ma na celu zebranie poszczególnych krajów, by wspólnie przekazały Kijowowi myśliwce F-16. Poparcie dla tego pomysłu wyraża Wielka Brytania i Holandia, które chcą pomóc Ukrainie w zakupie maszyn. Media twierdzą, że samoloty mogą zostać przesłane także z Belgii, Danii, Norwegii, czy Turcji.
Bloomberg donosi, że pierwszym krajem, który może dostarczyć te samoloty naszemu wschodniemu sąsiadowi, jest Holandia. Kraj ten posiada 42 egzemplarze, jednakże 24 jednostki nie mogą zostać obecnie wysłane, gdyż nadal są używane przez holenderską armię - może się to potencjalnie wydarzyć dopiero w drugiej połowie 2024 roku. Pozostałe maszyny miały zostać sprzedane do Draken International, lecz transfer został wstrzymany. Podobna sytuacja miała miejsce w Norwegii — została wstrzymana sprzedaż 12 samolotów F-16, oraz w Danii, która chciała sprzedać swoje samoloty Argentynie.
Jednakże sytuacja z Ankarą wydaje się bardziej skomplikowana. Przede wszystkim decyzja jest zależna od wyników trwających wyborów prezydenckich w tym państwie. Ponadto Turcja zabiega o kupno 40 nowych F-16 od USA, a Waszyngton wstrzymuje przedsięwzięcie, dopóki Turcja nie zatwierdzi członkostwa Szwecji w NATO. Ankara do tej pory temu się sprzeciwiała, ponieważ Sztokholm wspierał Partię Pracujących Kurdystanu, która w Azji Mniejszej uważana jest za grupę ekstremistyczną.
Media sugerują, że jeśli sprzeciw Turcji w sprawie Szwecji nie będzie kontynuowany, to Ankara otrzyma długo wyczekiwane nowe F-16. Otworzy to drogę do przekazania starszych maszyn Ukrainie.
Bulgarianmilitary powołując się na ekspertów wojskowych, twierdzi, że Ukraina może liczyć na 10-15 amerykańskich myśliwców F-16. Jednocześnie sugeruje, że Kijów może ostatecznie otrzymać nawet 20 egzemplarzy. Portal podkreśla, że konkretna liczba znajduje się obecnie w sferze domysłów.
Jak powiedział w ostatnią niedzielę doradca Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan: - Stany Zjednoczone wesprą wspólne międzynarodowe wysiłki mające na celu szkolenie ukraińskich pilotów na nowoczesnych samolotach myśliwskich - ale to, czy którykolwiek z tych odrzutowców zostanie wysłany bezpośrednio z USA na Ukrainę, jest wciąż niepewne.
Dodał także: Stany Zjednoczone wykazały wyjątkowy wysiłek, aby dostarczyć na czas i w pełni wszystko, czego Ukraina potrzebuje, aby rozpocząć kontrofensywę. Teraz gdy to zrobiliśmy, możemy oczekiwać długoterminowej zdolności Ukrainy do obrony i powstrzymania rosyjskiej agresji. Myśliwce czwartej generacji, zachodnie samoloty myśliwskie, F-16 są istotne dla tej walki.
W poprzednim tygodniu prezydent Polski Andrzej Duda powiedział: - Liczba samolotów F-16, które mamy, nie pozwala na to, żeby dzisiaj mówić o przekazywaniu jakiejkolwiek jej części Ukrainie [...] To my przekazaliśmy niespotykane ilości uzbrojenia jeżeli chodzi o UE, my przekazaliśmy ponad 300 czołgów Ukrainie, przekazaliśmy prawie wszystkie nasze MiGi-29, o które Ukraina nas od samego początku konfliktu prosiła -. Do wyszkolenia ukraińskich pilotów z zakresu obsługi myśliwców F-16 zobowiązało się kilka krajów europejskich, w tym Polska.