Kraje NATO dały Ukrainie zielone światło do ataku na Moskwę
Ukraina w końcu może używać całej swojej broni do ataków realizowanych bezpośrednio na terytorium Rosji. Niemcy, Francja, Wielka Brytania i Stany Zjednoczone dały ostateczne zielone światło w tej sprawie. Siły Zbrojne Ukrainy mają obecnie potężny arsenał pocisków i dronów, które mogą zadać wyniszczające ciosy Rosji.

To wielki dzień dla Ukrainy i najbliższy czas może odmienić nie do poznania oblicze wojny, która trwa już ponad 3 lata. O zielonym świetle dla wykorzystania broni do ataków na terytorium Rosji powiadomił kanclerz Niemiec, Friedrich Merz. Jak ocenił, jest to "decydująca zmiana jakościowa w działaniach wojennych Ukrainy".
Siły Zbrojne Ukrainy mają obecnie w swoim arsenale broń, która może zadać potężne ciosy armii Władimira Putina. Mowa tutaj nie tylko o dostarczonych z krajów NATO pociskach Storm Shadow, SCALP-EG, ASSM Hammer, AIM-9X Sidewinder, AIM-120 AMRAAM, GLSDB czy ATACMS, ale również swoją broń w postaci dronów dalekiego zasięgu czy pocisków Neptun.
Ukraina ma zielone światło do ataku na Moskwę
To między innymi dlatego Rosja w ostatnich kilkudziesięciu godzinach przeprowadziła najpotężniejszy atak dronowo-rakietowy na ukraińskie miasta. Użyto aż 355 dronów i 9 pocisków manewrujących. Władimir Putin chciał zniszczyć zapasy ukraińskiej broni i osłabić obronę powietrzną, by wojsko Kijowa nie zagroziło realizacji planów jego armii.
Eksperci są niemal pewni, że Ukraina niebawem odpowie na to wydarzenie, w którym zginęło 12 osób, a ponad 60 zostało rannych. SZU mają użyć do ataku na rosyjskie instalacje, w tym składy broni i paliw, swojego sztandarowego pocisku o nazwie Długi Neptun. To zmodyfikowana wersja ukraińskiego pocisku manewrującego R-360 Neptun, opracowanego przez kijowskie biuro projektowe Łucz.
Rosja może oczekiwać potężnego ataku Długim Neptunem
Pierwotnie zaprojektowany jako pocisk przeciwokrętowy, został przystosowany do rażenia celów lądowych, co znacząco zwiększyło jego możliwości operacyjne. Kluczową cechą Długiego Neptuna jest jego zasięg, wynoszący do 1000 km, co pozwala na precyzyjne ataki na strategiczne cele w głębi terytorium wroga, takie jak rafinerie, bazy wojskowe czy centra logistyczne.
Pocisk ma długość około 5,5 m, masę 870 kg (z głowicą bojową 150 kg) i porusza się z prędkością poddźwiękową (ok. 1014 km/h). Wyposażony jest w ulepszony silnik turboodrzutowy oraz powiększone zbiorniki paliwa, co umożliwia osiągnięcie większego zasięgu w porównaniu do standardowej wersji Neptuna (280-400 km). System naprowadzania opiera się na nawigacji inercyjnej (INS) i GPS, a w końcowej fazie lotu wykorzystuje naprowadzanie na podczerwień, co zwiększa precyzję. Pocisk może manewrować na wysokości od 3 do 300 m, obniżając się przed atakiem do ok. 3 m, co utrudnia jego wykrycie przez systemy obrony przeciwlotniczej.
Długi Neptun został po raz pierwszy bojowo użyty w 2025 roku, m.in. do ataku na rafinerię w Tuapse w Rosji, co potwierdziło jego skuteczność. Rozwój tej broni jest odpowiedzią na potrzeby Ukrainy po aneksji Krymu w 2014 roku, gdy konieczne stało się wzmocnienie zdolności obronnych i ofensywnych. Pocisk jest odpalany z mobilnych wyrzutni, a jego uniwersalność pozwala na użycie z platform lądowych, morskich i powietrznych.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!