MiG-29 vs. volkswagen. Nietypowy wypadek drogowy

W wyniku wypadku MiG się zapalił /MON Ukrainy /domena publiczna
Reklama

W środę późnym wieczorem doszło do nietypowego wypadku. W bazie lotniczej w Wasylkowie doszło do kolizji ukraińskiego myśliwca MiG-29 i Volkswagena Touran.

Ukraińscy oficerowie poinformowali, że samolot myśliwski był holowany na miejsce postoju, gdy na drogę kołowania wtargnął cywilny samochód.

Volkswagena Touran prowadził kapitan Sił Powietrznych Ukrainy, który, jak się okazało był pod wpływem alkoholu. Żandarmeria po przebadaniu alkomatem stwierdziła, że miał 0,2 promila w wydychanym powietrzu.

W wyniku zdarzenia zapalił się MiG-29 o numerze bocznym "białe 08", którego ugasili strażacy z 40. Brygady Lotnictwa Taktycznego.

W związku z tym prokuratura wojskowa garnizonu kijowskiego wszczęła postępowanie przygotowawcze w postępowaniu karnym.

Reklama

MiG-29 przez lata był głównym myśliwcem wykorzystywanym przez Siły Powietrzne Ukrainy. Ich liczba w latach 90.XX wieku wahała się między 194 a 255 sztuk. Tuż przed wybuchem wojny z rosyjskimi separatystami na stanie było jeszcze 72 myśliwce tego typu. Obecnie na stanie jest około 37 sztuk.

Większość maszyn została sprzedana za granicę. Na przykład 17 sztuk kupił Azerbejdżan, a pięć Algieria. Jedynie dwa samoloty utracono w sierpniu 2014 roku nad Donbasem.

Na razie władze wojskowe nie oceniły szkód, ale prawdopodobnie maszyna zostanie spisana ze stanu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: MiG-29 | Ukraina | Volkswagen | wypadek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy