Myśliwce przechwyciły tajemniczy chiński dron. Wygląda niesamowicie
Przedstawiciele sił powietrznych Japonii poinformowali, że myśliwce przechwyciły latający na bardzo dużej wysokości chiński dron WZ-7 Soaring Dragon. To bardzo tajemnicza maszyna, o której niewiele wiadomo. Analitycy uważają to za znak, że Chiny szpiegują Japonię w związku z planowanym atakiem na Tajwan.
Japońskie Ministerstwo Obrony ujawniło, że tajemniczy chiński dron o nazwie WZ-7 Soaring Dragon był przez dłuższy czas aktywny na Morzu Wschodniochińskim. Maszyna przeleciała przez Cieśninę Miyako, która oddziela główną wyspę Okinawę od Wysp Miyako. Myśliwce bardzo szybko i sprawnie przejęły maszynę, by nie wleciała ona głębiej w terytorium Kraju Kwitnącej Wiśni.
Niepotwierdzone doniesienia sugerują, że dron był eskortowany przez amerykańskie myśliwce F-15J Eagle, co miałoby sens, ponieważ te samoloty stacjonują w bazie lotniczej Naha na głównej wyspie Okinawie. To nie pierwsze takie wydarzenie, ale sytuacja coraz bardziej niepokoi władze kraju. Analitycy uważają, że Chiny rozpoczęły zakrojone na szeroką skalę misje szpiegowskie z myślą o Tajwanie.
Chiński dron WZ-7 Soaring Dragon nad Japonią
Co ciekawe, niedawno japońskie władze zapowiedziały wsparcie dla Tajwanu w przypadku, gdyby Chiny postanowiły dokonać ataku na ten kraj. Nie bez znaczenia jest też fakt, że w Japonii stacjonują okręty należące do Stanów Zjednoczonych. To właśnie one i aktywność USA w Japonii ma być celem chińskich dronów obserwacyjnych. Władzom Chin zależy na ich szpiegowaniu. Każda informacja może okazać się cenna w planach przejęcia Tajwanu. Według CIA, może do tego dojść w ciągu najbliższych 4 lat.
Chińska armia od kilku miesięcy bezustannie zaczepia i prowokuje władze Tajwanu, a teraz również Japonii. Mieszkańcy Tajwanu coraz częściej informują o pojawianiu się na niebie dziwnych pojazdów latających. Mowa tutaj m.in. o zwykłych balonach meteorologicznych, ale również o najnowszym i jednocześnie najbardziej zaawansowanym w historii dronie chińskiej armii.
Chiny szpiegują Japonię w związku z atakiem na Tajwan
Jest to Guizhou WZ-7 Soaring Dragon (Szybujący Smok), który wygląda bardzo nietypowo. Z dostępnych informacji wynika, że maszyna należy do klasy HALE. Oznacza to, że może odbywać loty na dużej wysokości, do 18 kilometrów, i zdolna jest do przebywania w powietrzu przez ponad 10 godzin.
Bezzałogowiec mierzy 5,41 m wysokości, 14,33 m długości i posiada rozpiętość skrzydeł na poziomie 24,86 m. Jeśli chodzi o masę i ładowność, to wynoszą one odpowiednio 7500 kg i 650 kg. Tymczasem maksymalny zasięg drona to 7000 kilometrów, a prędkość przelotowa 750 km/h. Takie parametry zapewnia mu silnik turboodrzutowy Guizhou WP-13.
Co potrafi chiński dron WZ-7 Soaring Dragon?
Eksperci podają, że WZ-7 Soaring Dragon powstał w inspiracji amerykańskim dronem Northrop Grumman RQ-4 Global Hawk. Jego rolą jest patrolowanie wybranego obszaru, zbieranie cennych informacji i przekazywanie ich do centrum dowodzenia. Maszyna jest też dobrze uzbrojona.
Na jej pokładzie może znaleźć się kilka pocisków przeciwokrętowych i manewrujących, a nawet rakiet balistycznych, takich jak chiński DF-21D. Siły Powietrzne Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej w ciągu najbliższych kilku lat będzie miała do swojej dyspozycji dziesiątki takich dronów.