Najnowsza rosyjska broń zniszczona na Krymie? Mieli tylko jeden egzemplarz

Rosyjska technologia wojskowa przeżyła właśnie kolejną kompromitację? Ukraińcy donoszą, że najnowocześniejszy rosyjski system przeciwlotniczy, którego jedyny egzemplarz znajdował się od zaledwie dwóch tygodni na Krymie, został porażony pociskiem balistycznym.

Ukraińska grupa artylerii TIVAZ donosi, że Rosjanie stracili na Krymie swój najnowocześniejszy zestaw przeciwlotniczy dalekiego zasięgu S-500. Miało do tego dojść w ataku pociskami balistycznymi ATACMS. W połowie czerwca pojawiły się informacje, jakoby był on przebazowany na Krym w celu wzmocnienia tamtejszej, osłabionej licznymi atakami, obrony przeciwlotniczej. 

Reklama

Rosjanie utracili swój jedyny system S-500?

Według satelitarnego systemu wykrywania pożarów od NASA, dokładnie w czasie opublikowania komunikatów o zniszczeniu S-500 na jednym z krymskich lotnisk w okolicach miasta Dżankoj rozprzestrzeniał się ogień. Jest to miejsce, w którym już wcześniej zniszczono elementy systemu S-400, możliwe więc, że S-500 zajął jego miejsce w celu ochrony mostu Krymskiego.

Rosjanie mieli dysponować dokładnie jednym zestawem S-500, który ma zostać docelowo wprowadzony do produkcji dopiero w przyszłym roku. Według Petra Andruszczenki - doradcy burmistrza Mariupola, nie jest pewne, czy na pewno był to system S-500, gdyż niektóre jego elementy są bardzo podobne do S-400. Na ten moment oczekujemy na oficjalnie potwierdzenie.

S-500 to system, który ma "nie mieć odpowiedników na świecie"

Najnowszy rosyjski system przeciwlotniczy nowej generacji S-500 Prometeusz w jednym egzemplarzu wszedł do służby w 2021 roku. Zdaniem producenta ma on mieć zasięg nawet 600 kilometrów i być zdolnym do zwalczania celów poruszających się z prędkością 25 tys. km/h, czyli niewiele mniej niż pierwsza prędkość kosmiczna. Zestaw ma docelowo zastąpić systemy S-400, których Kreml stracił już wiele w obecnym konflikcie. Oprócz tego ma on także być następcą systemu ochrony przed rakietami balistycznymi A-235.

Zdaniem Rosjan S-500 ma być zdolny do przechwytywania wszystkich najnowocześniejszych lotniczych i rakietowych środków rażenia, w tym pocisków hipersonicznych. System ma charakteryzować się bardzo szybkim czasem odpowiedzi na zagrożenie, który ma być ponad 2 razy krótszy niż w przypadku starszego S-400 i wynosić 4 sekundy. Brak jest jednak doniesień o tym, aby Rosjanom na testach udało się skutecznie przechwycić za pomocą S-500 pocisk hipersoniczny.

Koszt jednego zestawu S-500 Prometeusz to ponad 2,5 miliarda dolarów. System jest zdolny do strzelania dwoma rodzajami rakiet - przeciwlotniczymi o zasięgu 500 kilometrów oraz przeciwrakietowymi i antysatelitarnymi o zasięgu 600 kilometrów.

***

Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie. 

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ATACMS | system przeciwrakietowy | systemy przeciwlotnicze | Krym | Rosja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy