Najnowszy rosyjski czołg T-14 został zauważony w Ukrainie?

Pojawiły się informacje sugerujące, że najnowszy rosyjski czołg T-14 Armata pojawił się w Ukrainie. Czy jest to możliwe?

Jak donosi Militarywatchmagazine, najnowszy rosyjski czołg T-14 Armata miał zostać zauważony 8 października w obwodzie ługańskim, blisko wsi Midginskaya w Ukrainie. Niestety jest to nadal informacja niepotwierdzona.

Bulgarianmilitary mówi, że nikt nie powinien być zaskoczony potencjalnym wykorzystaniem tego czołgu w trwającej wojnie w Ukrainie. Portal podkreśla, że Moskwa jest gotowa do eskalacji sytuacji, zwłaszcza po zniszczeniu Mostu Krymskiego oraz znacznych stratach w sprzęcie wojskowym.

Obawy przed użyciem T-14 Armaty zwiększają ostatnie dostawy rosyjskich T-90 do Zachodniego Okręgu Wojskowego w ciągu ostatnich czterech tygodni. Wcześniejszym punktem eskalacji była tzw. częściowa mobilizacja sił w Rosji. Jak wskazuje Bulgarianmilitary T-14 w Ukrainie może być wykorzystywany jako czołg dowodzenia dla innych czołgów. Z drugiej strony trzeba podkreślić, że użycie najnowocześniejszego rosyjskiego czołgu w trwającej wojnie może być "strzałem w stopę", gdyż taki czołg jest narażony na przechwycenie, które skutkowałoby wykradnięciem najnowszych rosyjskich technologicznych rozwiązań.

Reklama

Najnowszy rosyjski czołg T-14 Armata

Rosja w poprzednim roku ogłosiła rozpoczęcie seryjnej produkcji tego czołgu, jednakże nie wiadomo, ile czołgów zjechało z taśmy produkcyjnej do tej pory. Jak donoszą rosyjscy eksperci, T-14 ma wytrzymać atak amerykańskiego pocisku przeciwpancernego Javelin. Rosyjska maszyna posiada pancerz o grubości 900 mm, a także pancerz reaktywny Malachit i system aktywnej obrony, który zawiera radar do wykrywania, śledzenia i przechwytywania nadlatujących pocisków przeciwpancernych.

Rosyjska maszyna posiada działo 2A82-1M, które jest stanie wystrzeliwać nowy pocisk Vacuum-1 APFSDS, który ma przebijać pancerz o grubości nawet 1000 mm. Ponadto może wystrzeliwać pociski kierowane, a efektywny zasięg ostrzału wynosi od 100 m do 5000 m. Może atakować także nisko lecące cele powietrzne, np. śmigłowce. W dodatkowym uzbrojeniu znajduje się karabin maszynowy Kord oraz Pecheneg PKP - są one sterowane zdalnie. Część ekspertów twierdzi, że czołg mógł zostać także zmodyfikowany do używania pocisków przeciwlotniczych.

T-14 Armata w założeniu jest pojazdem rozpoznawczym, wyznaczania celów i korekcji ognia dla dział samobieżnych, systemów obrony powietrznej, czy dla czołgów T-90. T-14 posiada kamery rozmieszczone na kadłubie dające obraz o zasięgu 360 stopni oraz radar AESA. Ponadto czołg ma możliwość wystrzelenia własnego pokładowego drona do oznaczania celów. Jak twierdzą Rosjanie, T-14 jest "czołgiem stealth", który został zaprojektowany tak, aby maksymalnie zmniejszyć jego widoczność w podczerwieni. Maszyna posiada zintegrowany, skomputeryzowany system sterowania, który monitoruje stan i funkcje wszystkich modułów. System ten w czasie walki może analizować zagrożenie, a dalej sugerować lub automatycznie podejmować działania w celu jego zneutralizowania.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sprzęt wojskowy | wojna Ukraina-Rosja | czołg
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy