Nie zapominajmy o naszych bohaterach
Polscy żołnierze coraz częściej doceniani są przez zagranicznych kolegów. Przy okazji misji w Iraku czy Afganistanie, wiele słyszy się o ich bohaterstwie, odwadze, sile i profesjonalizmie. Czasami przebijają się także informacje o ich śmierci. Rzadko kiedy jednak mówi się o żołnierzach powracających z wojen z ranami i traumą.
Brytyjczycy pomagają Polakom
63-letni Peter Swanson i jego 37-letni syn Rupert wywodzą się z rodziny o wielopokoleniowej wojskowej tradycji. Peter w latach 1997-2000 pełnił w Polsce funkcję attache wojskowego, zaś Rupert przez kilka lat należał do Brytyjskich Sił Rezerwowych. Obaj są mocno związani z Polską: Rupert od 7 lat mieszka w Warszawie oraz ma żonę Polkę. Córka Petera poślubiła natomiast Polaka.
Panowie dzięki powiązaniom z wojskiem i Polską postanowili zorganizować i zadedykować rajd rowerowy "Przystanek Bohater" właśnie polskim żołnierzom, którzy ucierpieli służąc na misjach zagranicznych.
Pomóż - wpłać na konto
"Przystanek Bohater" objęty jest patronatem Stowarzyszenia Rannych i Poszkodowanych w Misjach Poza Granicami Kraju. Podczas rajdu nie będzie jednak prowadzona zbiórka. Każdy, kto chciałby więc wesprzeć inicjatywę oraz udzielić pomocy polskim żołnierzom może dokonać wpłaty bezpośrednio na konto Stowarzyszenia w tytule przelewu wpisując: "Przystanek Bohater / Help For Polish Heroes".
Po długiej rehabilitacji powrócił w szeregi spadochroniarzy na stworzony specjalnie dla niego etat przeznaczony dla żołnierzy z ograniczeniami zdrowotnymi. Emil Uran jest także aktywnym członkiem Stowarzyszenia Rannych i Poszkodowanych w Misjach Poza Granicami Kraju.
Więcej informacji na temat projektu znajdziecie na Facebooku: www.facebook.com/PrzystanekBohater