Niesamowity patent Ukraińców. Zrobili artylerię rakietową z BMW

Ukraińcy żołnierze przerobili stary samochód marki BMW na potężną artylerię rakietową, montując na nim wyrzutnię rakiet 122 mm. To zadziwiająca i absurdalna konstrukcja, która już ostrzeliwuje Rosjan.

Ukraińcy zmienili BMW w artylerię rakietową
Ukraińcy zmienili BMW w artylerię rakietową@OsinttechnicalTwitter
Ukraińcy zmienili BMW w artylerię rakietową
Ukraińcy zmienili BMW w artylerię rakietową@OsinttechnicalTwitter

"Rakietowe BMW" to najnowszy improwizowany pojazd Ukraińców, którym chcą wypędzić Rosjan. To także jedna z najbardziej szalonych konstrukcji. Już wcześniej widzieliśmy takie wyrzutnie tworzone głównie ze starych pickupów. Jednak stary luksusowy sedan to zupełnie inna liga.

BMW służy w szeregach 137. Batalionu Obrony Terytorialnej Ukrainy, walczącego w regionie Bachmutu. Żołnierze udostępnili specjalne nagranie z ostrzału rosyjskich pozycji we wsi Kliszczijiwka. Gdyby tego nie nagrali, trudno byłoby w to uwierzyć.

BMW przerobione na wyrzutnię rakietową

Większość identyfikuje samochód jako starsze BMW serii 7 E38. Zamontowano na nim wieloprowadnicową wyrzutnię kilku pocisków 122 mm, standardowo wystrzeliwanych przez systemy BM-21 Grad. Na nagraniu widać, że pociski odpalane są poprzez zdalny mechanizm podłączony kablem.

Widać też, że "rakietowe BMW" może wystrzelić tylko parę pocisków, aby utrzymać względną stabilność konstrukcji i nie doprowadzić do uszkodzeń. Trzeba przyznać, że pojazd jest na swój sposób dziełem prowizorycznej inżynierii, która rozkwita podczas wojny za naszą granicą.

Improwizacja kluczem do wygranej

Takie wynalazki rodem z filmów postapo często służą w jednostkach, które mogą mieć mniejszy priorytet w zaopatrzeniu w nowoczesną broń np. wojska obrony terytorialnej po stronie ukraińskiej czy jednostki separatystycznych republik po stronie rosyjskiej. Tworzone są, aby jak najlepiej wykorzystać dostępny sprzęt.

Takie konstrukcje to pokaz wojennej inżynierii, która nagradza nieszablonowe myślenie. Dzięki nim można zaoszczędzić pieniądze i często wiele kluczowych materiałów, osiągając względnie dobry efekt, który rozwiąże problem. W niektórych przypadkach żołnierze poświęcają na nie swoje własne pojazdy. Możliwe, że tak było właśnie w przypadku "rakietowego BMW".

To problem tak duży jak covid czy nowotworyINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas