Nietypowe zastosowanie rezonansu magnetycznego. MRead będzie wykrywał miny
Aktualnie do wykrywania min lądowych najczęściej wykorzystuje się wykrywacze metalu, ale dość łatwo dają się one "oszukać" innym metalowym śmieciom, a do tego niektóre miny nie zawierają metalu, co z miejsca skazuje je na porażkę. I tu do akcji wchodzi... rezonans magnetyczny.
Rezonans magnetyczny kojarzy się nam się raczej z badaniem medycznym niż wykrywaniem min lądowych, ale za sprawą technologii MRead opracowanej przez naukowców z australijskiego instytutu badawczego CSIRO już niedługo może się to zmienić. Autorzy tego rozwiązania przekonują, że za sprawą odczytywania unikalnej sygnatury molekularnej materiałów wybuchowych, system sprawdza się dużo lepiej niż klasyczne detektory.
Jak to działa? Wystarczy umieścić na ziemi przenośne urządzenie nadawczo-odbiorcze, wysyłające w dół pulsacyjne fale radiowe, które są dostrojone tak, aby rezonowały z ukierunkowanymi związkami krystalicznymi używanymi w materiałach wybuchowych. Jeśli którykolwiek z nich jest obecny w ziemi, fale radiowe spowodują wibrację jego cząsteczek z określoną częstotliwością.