Nietypowe zastosowanie rezonansu magnetycznego. MRead będzie wykrywał miny

Aktualnie do wykrywania min lądowych najczęściej wykorzystuje się wykrywacze metalu, ale dość łatwo dają się one "oszukać" innym metalowym śmieciom, a do tego niektóre miny nie zawierają metalu, co z miejsca skazuje je na porażkę. I tu do akcji wchodzi... rezonans magnetyczny.

Miny to poważny problem. MRead radzi sobie z nimi skuteczniej niż wykrywacze metalu
Miny to poważny problem. MRead radzi sobie z nimi skuteczniej niż wykrywacze metaluEast News

Rezonans magnetyczny kojarzy się nam się raczej z badaniem medycznym niż wykrywaniem min lądowych, ale za sprawą technologii MRead opracowanej przez naukowców z australijskiego instytutu badawczego CSIRO już niedługo może się to zmienić. Autorzy tego rozwiązania przekonują, że za sprawą odczytywania unikalnej sygnatury molekularnej materiałów wybuchowych, system sprawdza się dużo lepiej niż klasyczne detektory.

Rezonans magnetyczny zamiast wykrywacza metalu

Jak to działa? Wystarczy umieścić na ziemi przenośne urządzenie nadawczo-odbiorcze, wysyłające w dół pulsacyjne fale radiowe, które są dostrojone tak, aby rezonowały z ukierunkowanymi związkami krystalicznymi używanymi w materiałach wybuchowych. Jeśli którykolwiek z nich jest obecny w ziemi, fale radiowe spowodują wibrację jego cząsteczek z określoną częstotliwością.

Ten unikalny sygnał "echa" jest wykrywany przez urządzenie, które ostrzega użytkownika o obecności miny. Co więcej, MRead jest nawet w stanie określić ilość znajdujących się pod ziemią materiałów wybuchowych, bo im jest ich więcej, tym większa jest siła echa.

W przeciwieństwie do innych systemów wykrywania min, ten nie opiera też swoich odczytów na wielkości lub gęstości obiektu, które mogą się znacznie różnić w zależności od rodzaju min, a jest również "inteligentniejszy" niż wykrywacze metalu, bo nie daje się zwieść obecnym w glebie metalowym śmieciom, jak np. kapsle od butelek.

Jednym z pierwszych użytkowników MRead będzie grupa nonprofit HALO Trust, która od przyszłego roku zacznie wykorzystywać system w Azji Południowo-Wschodniej, ale niewykluczone, że rozwiązanie trafi również do targanej wojną Ukrainy.

Technologia wykrywania min metodą rezonansu magnetycznego będzie miała ogromny wpływ na obszary, które odbudowują się po nieoczyszczonych polach minowych i które obecnie doświadczają trudności i niebezpieczeństw. Te trwałe wybuchowe pozostałości wojny ograniczają swobodę poruszania się, ograniczają dostęp do żywności, wody, szkół, szpitali i schronienia, co zagraża bezpiecznemu odbudowie i powrotowi ludności cywilnej
podsumowuje John Shanahan, dyrektor zarządzający MRead.
Ukraina potrzebuje amunicjiDeutsche Welle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas