Kto z dronem wojuje, od drona ginie. Rosyjski Tor-M2 to już złom

Rosja nazywa ten system rakiet ziemia-powietrze jednym z "najskuteczniejszych i najcenniejszych" w swoim arsenale, a Ukraina mówi "sprawdzam". Efekt? Tor-M2 przeznaczony do neutralizacji samolotów, pocisków kierowanych i dronów został zniszczony za pomocą... drona.

Rosja nazywa ten system rakiet ziemia-powietrze jednym z "najskuteczniejszych i najcenniejszych" w swoim arsenale, a Ukraina mówi "sprawdzam". Efekt? Tor-M2 przeznaczony do neutralizacji samolotów, pocisków kierowanych i dronów został zniszczony za pomocą... drona.
Tor-M2 miał chronić przed dronami, dron zmienił go w złom / KIRILL KUDRYAVTSEV/AFP /East News

Ukraińskie Siły Zbrojne pochwaliły się w sieci kolejną spektakularną akcją, która potwierdza tylko, że po ponad roku wojny Kijów dysponuje jednymi z najskuteczniejszych operatorów dronów na świecie. Tym razem łupem jednego z nich padł rosyjski system Tor-M2, nazywany często "militarnym złotem", bo mowa o niezwykle skutecznym systemie obrony powietrznej krótkiego zasięgu, który ma za zadanie chronić piechotę przed atakami ze strony samolotów, pocisków kierowanych i bezzałogowych statków powietrznych.

Kolejny Tor-M2 zamieniony w złom

Jeszcze w lutym rosyjska państwowa agencja informacyjna TASS nie ustawała w zachwytach nad tym systemem, bo jak zauważyło Ministerstwo Obrony Ukrainy, jedna z nowszych wersji Tor-M2 stała się dosłownie gwiazdą rosyjskiej telewizji po ogłoszeniu jej wysłania do Ukrainy. No cóż, informacje regularnie pojawiające się w sieci sugerują, że albo system jest świetny tylko w teorii, albo rosyjscy żołnierze nie potrafią z niego korzystać, albo Ukraińcy skutecznie go już rozpracowali.

Reklama

Bo w ostatnich miesiącach widzieliśmy już kilka podobnych akcji Ukraińców - najpierw w styczniu sieć obiegły zdjęcia jednostki trafionej najpewniej pociskiem typu kinetycznego (Zachód dostarczył Ukrainie m.in. pociski Bonus czy SMArt 155), później zniszczonej wersji "arktycznej" tego systemu, a niedawno kolejnej upolowanej najprawdopodobniej za pomocą ładunku zrzuconego z drona.

Na najnowszym nagraniu widzimy, jak dron-kamikadze namierza cel, uderza i powoduje eksplozję, po której z rosyjskiego systemu zostaje tylko dymiący wrak. Strona ukraińska nie podaje informacji o tym, gdzie nagranie zostało wykonane, ale zdaniem platformy analizy danych wywiadowczych Oryx, ten zniszczony Tor-M2 należy doliczyć do ponad 100 systemów rakietowych ziemia-powietrze, jakie Rosja straciła już w Ukrainie.

Tor-M2. Co to za system?

9K330 Tor to system kierowanych rakiet ziemia-powietrze opracowanych w ZSRR na początku lat 80. ubiegłego wieku jako zastępstwo dla systemów 9K33 Osa. Jest przeznaczony do zwalczania celów na małych i średnich odległościach, dzięki wysokiemu stopniowi automatyzacji system jest w stanie zwalczać cele takie jak samoloty, śmigłowce, bezzałogowe statki powietrzne (UAV), pociski manewrujące, bomby i pociski kierowane.

W wykorzystywanej w Ukrainie wersji Tor-M2 wykorzystuje pociski 9M311M o zasięgu maksymalnym do 12 km oraz pułapie do 10 km, może wykryć do 48 obiektów, śledzić 10 stanowiących największe zagrożenie i naprowadzać jednocześnie cztery rakiety na cztery cele.

Chcesz coś dodać? TU SKOMENTUJESZ artykuł.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Tor-M2
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama