Niezwykła broń Ukraińców. Zabijają Rosjan dzięki… królikom
Ukraińskie wojska pochwaliły się nową ściśle tajną bronią do walki z Rosjanami. W nowym filmie pokazali „wyhodowane króliki”, które współpracują z ukraińskimi strzelcami, wabiąc ruskich sołdatów pod linię strzału. Wszystko przedstawiono w formie żartu, wbijając szpilkę w rosyjskie oskarżenia o tworzeniu przez Ukrainę broni biologicznej.
Bojowe króliki pomagają zabijać Rosjan w Ukrainie
Rosyjskie wojska nie mają łatwego życia w Ukrainie. Wydaje się, że wszystko próbuje ich tam zabić. Jak się okazuje, nie mogą oni nawet czuć się bezpiecznie przy dzikich królikach i zającach. Dobitnie pokazuje to jeden z filmów, który przedstawia "kooperację" zwierząt z ukraińskim strzelcem wyborowym.
Na nagraniu z kamery karabinu widać grupkę rosyjskich żołnierzy. Nagle z zarośli wychodzą dwa punkty, które okazują się być królikami bądź zającami. Zwierzęta na moment zwracają uwagę Rosjan, osłabiając ich czujność. Wtedy padają strzały, które według SBU zabijają dwóch żołnierzy.
Całe nagranie SBU przedstawiło w żartobliwy sposób. Według służb akcja była zaplanowana, a same króliki widoczne na filmie to specjalne wabiki, wyhodowane przez Ukraińców.
Tajna ukraińska broń w akcji: bojowe króliki zwabiły orków pod ogień snajperów SBU. Podczas rozpracowywania pozycji wroga na linii frontu, bojowe króliki, szkolone w tajnych laboratoriach ukraińskiej służby specjalnej, zwabiły grupę Rosjan. Grupa snajperska sił specjalnych SBU "A" uderzyła w nią celnym ogniem: zginęło dwóch okupantów. Cel został wypracowany, połączona grupa wróciła do bazy bez strat!
Komedii dodaje animacja na koniec nagrania, która przedstawia króliki powracające w blasku do bazy po wykonaniu misji.
Przytyk w rosyjskie oskarżenia
Cała forma żartu o królikach bojowych hodowanych w tajnych laboratoriach wydaje się nie tylko pokazem ukraińskiego humoru wojennego, ale także przytykiem do dawnych oskarżeń Rosjan. Pamiętne są bowiem słowa rosyjskiego przedstawiciela w ONZ z października zeszłego roku o tym, że USA opracowała specjalnego drona do przenoszenia komarów zainfekowanych groźnym wirusem. Te drony z "morderczymi komarami" miały być wysyłane do ataku na rosyjskich żołnierzy w Ukrainie.
Wątki wykorzystywania modyfikowanych zwierząt jako broni Rosjanie poruszali już na początku wojny. W marcu głosili tezę, że Ukraińcy wraz z USA w tajnych laboratoriach... szkolili ptaki i nietoperze do przenoszenia groźnych infekcji na terytorium Rosji.
Pozostaje więc czekać aż na forum ONZ Rosjanie będą pokazywać nagranie strzelca SBU jako dowód, że Ukraińcy naprawdę korzystają z wyhodowanych morderczych królików bojowych, jeszcze się do tego przyznając. Biorąc pod uwagę poziom absurdu, do jakiego już przyzwyczaili nas Rosjanie, nie jest to takie nieprawdopodobne.