Ochotnicy z 50 krajów walczą po stronie Ukrainy. Powstał o nich film
Kanał informacyjny online.ua we współpracy z Głównym Zarządem Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy opublikował film dokumentalny o obcokrajowcach z 50 krajów walczących w Ukrainie od początku rosyjskiej inwazji.
Ochotnicy z 50 krajów walczą w Ukrainie
International Legion. The Bordeless Will to film dokumentalny o specjalnej jednostce Sił Zbrojnych Ukrainy, czyli Międzynarodowym Legionie Obrony Terytorialnej Ukrainy, który został utworzony na zlecenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, aby umożliwić ochotnikom z innych krajów walkę z rosyjską inwazją.
W celu dołączenia do jednostki każdy spełniający wymagania zainteresowany musi skontaktować się z attaché wojskowym w ambasadzie Ukrainy w swoim państwie w celu dopełnienia formalności - podobne jednostki tworzone były dla cudzoziemskich ochotników od 2014 roku, czyli rosyjskiej aneksji Krymu.
Informacja o powstaniu Międzynarodowego Legionu spotkała się z pozytywnym przyjęciem zachodnich władz i weteranów zachodnich sił zbrojnych (wystarczy tylko przypomnieć głośne dołączenie do walki kanadyjskiego snajpera Waliego), a sama jednostka nie narzeka na brak chętnych.
Odkąd tu przyjechałem, zdałem sobie sprawę, że jest im wszystko jedno, do kogo strzelają. Nie ma dla nich znaczenia, że w miastach są cywile, po prostu otwierają ogień. Dla Rosjan śmierć cywilów nie ma znaczenia. Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby ratować ludzi i im pomagać
Ochotnicy w Ukrainie: To walka o demokrację i wolność całego świata
Z dokumentu, którym Ukraina chce uhonorować obecność i zaangażowanie jemu podobnych, dowiadujemy się, że na froncie walczą ochotnicy z ponad 50 krajów i poznajemy wiele wzruszających historii.
Żołnierze opowiadają o tym, co robili przed inwazją Rosji i co skłoniło ich do tego, żeby rzucić szkołę czy dobrze płatną pracę, a także zostawić swoje rodziny, aby walczyć o wolność Ukrainy, która w wielu przypadkach znajduje się na drugim końcu świata.
Nie brakuje też komentarzy na temat rosyjskiej agresji, bestialstwa, atakowania cywilnych celów, wykorzystywania broni zakazanej przez międzynarodowe konwencje, pomocy NATO i planów na przyszłość, które motywują ochotników do dalszej walki.
Biorąc pod uwagę to, co tu widziałem - są to zbrodnie wojenne i ludobójstwo. Ponieważ bombardują cele cywilne tam, gdzie nie ma wojska. Nie ma wątpliwości, że za to powinien odpowiadać Władimir Putin
Żołnierze Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy zgadzają się też w jednym - świat musi nadal wspierać Ukrainę, ponieważ jest to kwestia demokracji i wolności nie tylko jednego kraju, ale całego świata.