Ogromne zainteresowanie nową polską bronią. "Padają jak muchy"
Polska ma obecnie wyjątkową możliwość produkowania systemów antydronowych, które uchodzą za jedne z najlepszych na świecie. Zainteresowanych jest nimi wiele krajów unowocześniających swoje armie.
Gdyńska firma APS pokazała, że Polacy mogą projektować, budować i oferować rewelacyjne technologie militarne. Co ciekawe, rodzime firmy specjalizują się w wielu systemach, ale najbardziej cenione są drony i urządzenia je neutralizujące. To świetna wiadomość, ponieważ to właśnie latające bezzałogowce odgrywają ogromną rolę np. w wojnie na Ukrainie.
Analitycy wojskowi podkreślają, że Wojsko Polskie jest pionierem w tego typu technologiach w całym NATO. Dlatego inne kraje Europy, a nawet świata coraz chętniej chcą współpracować z polskimi firmami, by rozwijać swoje armie z myślą o możliwości wybuchu wojny, w której drony będą największą zmorą pola walki.
Polska światowym pionierem w systemach antydronowych
Gdyńska firma APS (Advanced Protection Systems) specjalizuje się w budowie radarów krótkiego zasięgu do wykrywania i identyfikacji niewielkich obiektów powietrznych oraz systemów antydronowych. Jak podkreślają jej twórcy, a mianowicie Maciej Klemm i Radosław Piesiewicz, tego typu technologie idealnie sprawdzają się przy ochronie infrastruktury krytycznej.
Gdyby Rosja zaatakowała Polskę, to w pierwszym rzędzie obiekty strategiczne i infrastruktury krytycznej znalazłyby się na celownikach rakiet i dronów kamikadze. Dlatego Wojsko Polskie stawia właśnie na systemy obrony, by lepiej móc sobie z nimi radzić. Podobne plany w systemach antydronowych ma aż 24 krajów w Europie, Azji i na Bliskim Wschodzie, którym firma APS sprzedała swoje urządzenia.
Systemy APS wykrywają i pacyfikują drony kamikadze
Najciekawszą technologią opracowaną przez APS są radary rodziny FIELDctrl 3D MIMO. Mogą one pochwalić się znacznie większą skutecznością od konkurencji. Można nawet śmiało rzec, że gdy są w akcji, "drony padają jak muchy". Przydają się one do wykrywania bardzo małych obiektów, które mają prawie zerową prędkość Dopplera. Mogą one szybko sklasyfikować obiekty powietrzne, jak drony czy ptaki (również rodzaje istniejących dronów), na podstawie specjalnie opracowanego algorytmu.
Radary FIELDctrl 3D MIMO w różnych wersjach mogą wykrywać cele i je identyfikować na dystansie od 3 do 6 kilometrów. Ale to nie wszystko. Te systemy można zakupić osobno oraz w zestawach z własnym systemem dowodzenia i kierowania C2 oraz zapewniającego nie tylko wykrywanie, śledzenie i identyfikację, ale również neutralizację bezzałogowców powietrznych.
Drony neutralizowane za pomocą armat MK44 Bushmaster
Tutaj do gry wchodzą systemy zakłócające SKYctrl SKID. Zostały one opracowane wraz z brytyjskimi firmami np. na potrzeby wojny w Ukrainie. Cieszą się tam ogromną popularnością, ponieważ pomagają skutecznie chronić miast przed atakami dronó kamikadze. W ofercie są systemy zarówno klasy "soft-kill", czyli zakłócacze-jammery), jak i "hard-kill", a mianowicie obejmujące systemy "neutralizacji" lufowe lub laserowe.
W przypadku urządzeń "hard-kill", system neutralizacji dronów kamikadze bazuje na armacie MK44 Bushmaster kalibru 30 mm. Została ona dostarczona przez brytyjską firmę MSI Defence Systems. Jak podaje firma APS, broń ta przeznaczona jest dla lekkich oddziałów piechoty, a jej atrybutem jest fakt, że rozkładanie systemu nie zajmuje więcej niż 5 minut.
Wojsko Polskie jest pionierem systemów antydronowych w NATO
Wojsko Polskie miało zakupić i używa wersji kontenerowej systemu SKYctrl L od firmy APS. Dodatkowo w Agencji Uzbrojenia intensywnie pracuje się nad budową i testami broni antydronowej. Nowy minister obrony narodowej, Władysław Kosiniak, przyznał, że armia docelowo będzie miała wojska dronowe, podobnie, jak ma to miejsce na Ukrainie. Jest też projekt stworzenia specjalnego ośrodka polsko-ukraińskiego wyspecjalizowanego do analizowania i szkolenia w temacie technologii dronowych.