Otworzyli rosyjskiego drona i zaskoczył ich jeden szczegół

Ukraińcy przechwycili rosyjskiego drona i nie spodziewali się tego, co znajdą w jego wnętrzu. To dowód na coraz większą desperację Kremla.

Ukraińcy przechwycili rosyjskiego drona i nie spodziewali się tego, co znajdą w jego wnętrzu. To dowód na coraz większą desperację Kremla.
Ukraińcy otworzyli rosyjskiego drona i zaskoczył ich jeden szczegół /123RF/PICSEL

Siły Zbrojne Ukrainy ogłosiły dokonanie niezwykłego odkrycia w związku z nowymi rosyjskimi dronami. W ostatnich dniach, Rosjanie przeprowadzili kolejny atak na ukraińskie miasta za pomocą rakiet i dronów. Okazuje się, że kilka dronów kamikadze zbudowanych na bazie irańskich Shahed-136 nie odbywało lotów kamikadze.

Reklama

Ukraińcy w odkrytym jednym z warków dronów odkryli urządzenia zwiadowcze. Na pokładzie nie było materiałów wybuchowych. Analitycy podali, że wśród sprzętu znajdowała się kamera i systemy transmisji na żywo do dowództwa rosyjskich armii. Dron wykonywał misję szpiegowską, a jego celem było wykrycie miejsca startów pocisków przeciwlotniczych.

Zaskakujące znalezisko w rosyjskim dronie kamikadze

Obraz z kamery wideo poprzez sieć WiFi i modem 4G jest przekazywany do globalnej sieci. Agresor mógł zobaczyć za pomocą relacji na Telegramie i w czasie rzeczywistym ruch drona w powietrzu, a także mógł potwierdzić uszkodzenia lub braku uszkodzeń określonego celu — podała agencja Unian.

Agencja zauważa również, że osprzęt drona został zainstalowany w bardzo prymitywny sposób. Kable i kamera zostały przyklejone taśmą, a wykorzystane materiały były kiepskiej jakości. Sugeruje to fakt coraz bardziej opłakanego stanu rosyjskiej armii i desperację Kremla, który za wszelką cenę chce pozyskać jak najwięcej informacji wywiadowczych.

Rosjanie użyli drona kamikadze jako zwiadowczego

Co ciekawe, szpiegowski dron ma już czarne malowanie. Wcześniejsze wersje miały szare. Oznacza to, że mamy do czynienia z najnowszą wersją, która światło dzienne ujrzała kilka miesięcy temu. Nowe drony kamikadze mają nieco wydłużony zasięg, lepsze walory aerodynamiczne i mogą być trudniej wykrywane przez radary.

Za sprawą grupy hakerskiej Prana Network dowiedzieliśmy się, że Rosja planowała wyprodukować na licencji 6 tysięcy irańskich dronów w ciągu 2,5 roku, począwszy od 2022 roku. Początkowy koszt podany przez Iran za każdą sztukę wynosił 23 miliony rubli, czyli ok. 375 tysięcy dolarów amerykańskich, jednak negocjacje doprowadziły do porozumienia na niższą kwotę.

Czym jest rosyjski dron kamikadze Shahed-136?

Dron Shahed-136 (nazwany przez Rosjan Gerań-2) to typowa amunicja krążąca zwana także "dronami-kamikadze". Wystrzeliwane są w rojach ze specjalnych wyrzutni z założeniem, że nawet jeśli wróg zestrzeli większość z nich, to i tak kilka dronów dotrze do celu.

Według Irańczyków, ich zasięg przekracza 2 tysiące kilometrów, ale realnie ocenia się go na 500-900 kilometrów. Eksperci wojskowi podejrzewają, że drony-kamikadze są w stanie przenosić głowicę bojową o masie 50 kilogramów. Mają także słaby punkt. Ich prędkość przelotowa wynosi mniej niż 200 km/h. Dzięki temu można je zestrzelić z broni ręcznej.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sprzęt wojskowy | Irańczycy | Rosjanie | Ukraińcy | Wi-Fi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy