Pentagon ujawnił, co dostanie Ukraina w nowym pakiecie militarnym. Są sprzętowe nowości

Pentagon oficjalnie poinformował, jaki sprzęt wojskowy trafi do naszego wschodniego sąsiada. Na liście są nowości, których Kijów do tej pory nie otrzymał.

Nowa militarna pomoc dla Ukrainy obejmuje amunicję, pojazdy wojskowe i sprzęt wojskowy. Dofinansowanie na zakup tej broni pochodzi od DoD Ukraine Security Assistance (USAI) i wynosi 2,1 mld dolarów oraz od Presidental Drawdown Authority (PDA) - 500 mln dolarów.

W ramach tego pakietu do Ukrainy zostaną przetransportowane pociski przechwytujące wykorzystywane w obronie powietrznej, pociski artyleryjskie, amunicja do HIMARS-ów, systemy przeciwpancerne, ciężki sprzęt transportowy, broń strzelecka oraz wyposażenie techniczne do konserwacji sprzętu.

Lista sprzętu dostarczona w ramach finansowania PDA (broń pochodzi z zapasów Departamentu Obrony):

Reklama
  • dodatkowa amunicja do systemów obrony powietrznej Patriot;
  • dodatkowa amunicja do artyleryjskich systemów rakietowych wysokiej mobilności (HIMARS);
  • pociski artyleryjskie 155 mm i 105 mm;
  • pociski moździerzowe 120 mm;
  • amunicja czołgowa 120 mm i 105 mm;
  • amunicja 25 mm;
  • pociski rakietowe TOW;
  • około 400 granatników i 200 000 sztuk amunicji;
  • 11 pojazdów taktycznych do odzyskiwania sprzętu;
  • 61 cystern z paliwem;
  • 10 samochodów ciężarowych i 10 przyczep do transportu ciężkiego sprzętu;
  • sprzęt testujący i diagnostyczny wspomagający konserwację i naprawę pojazdów;
  • części zamienne i inny sprzęt terenowy.

Z kolei w ramach USAI (sprzęt jest kupowany od firm wojskowych) zostanie przekazana broń:

  • dodatkowa amunicja dla National Advanced Surface-to-Air Missile Systems (NASAMS);
  • dziewięć bezzałogowych wozów artyleryjskich 30 mm;
  • 10 mobilnych laserowych systemów rakietowych C-UAS;
  • trzy radary nadzoru powietrznego;
  • amunicja przeciwlotnicza 30 mm i 23 mm;
  • pociski artyleryjskie 130 mm i 122 mm; 
  • rakiety GRAD 122 mm;
  • wyrzutnie rakiet i amunicja;
  • systemy moździerzy 120 mm i 81 mm;
  • pociski moździerzowe 120 mm, 81 mm i 60 mm;
  • amunicja czołgowa 120 mm;
  • systemy przeciwpancerne Javelin;
  • rakiety przeciwpancerne;
  • precyzyjna amunicja powietrzna;
  • około 3 600 sztuk broni strzeleckiej i ponad 23 000 000 sztuk amunicji do broni strzeleckiej;
  • siedem pojazdów taktycznych do odzyskiwania sprzętu;
  • osiem cystern z paliwem i 105 przyczep do przewozu paliwa;
  • mosty wodne dla pojazdów opancerzonych;
  • cztery pojazdy wsparcia logistycznego;
  • samochody ciężarowe i dziesięć przyczep do transportu ciężkiego sprzętu;
  • bezpieczny sprzęt komunikacyjny;
  • terminale i usługi SATCOM;

W ramach USAI zostaną sfinansowane także szkolenia oraz konserwacja i utrzymanie przekazanego sprzętu.

Nowy sprzęt wojskowy, którego Ukraina jeszcze nie miała

Jak podaje ukraiński portal Mil.in.ua nowością w Ukrainie mogą być "nienazwane pojazdy z zamontowanym działem 30 mm". Sprzęt ten może być systemem obrony powietrznej krótkiego zasięgu, który montowany jest na ciężarówkach lub pickupach — jest on przeznaczony do niszczenia wrogich dronów i pocisków manewrujących. Z kolei jeden z amerykańskich wysokich rangą urzędników powiedział dla The War Zone: - Są dosłownie tym, na co to brzmi - działkiem 30 mm zamontowanym na ciężarówce. Ponieważ jest to zamówienie, to dostarczenie sprzętu do Ukrainy zajmie kilka miesięcy.

Mil.in.ua zauważa, że w USA istnieje podobny system, czyli M-ACE. W jego skład wchodzą pojazdy z zamontowanymi radarami White Gryphon R1400 i czujnikami podczerwieni, a także pojazdy posiadające działka automatyczne M30LF kalibru 230 mm. Mil.in.ua podkreśla, że nie ma wystarczających informacji, by stwierdzić, jaki konkretnie system zostanie przekazany Ukrainie. Ponadto nowością według The War Zone mają być także mobilne systemy rakietowe kierowane laserowo, które "umożliwią Ukrainie wystrzeliwanie precyzyjnych rakiet z ruchomych pozycji [...] będą one wykorzystywać zaawansowany system APKWS, amunicję naprowadzaną laserowo, aby przeciwdziałać zagrożeniu ze strony rosyjskich dronów".

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy