Polski Krab dosłownie rozerwał rzadką broń Rosjan. Jest film
Polska armatohaubica Krab znów miała udane polowanie w Ukrainie. Tym razem jej ofiarą padł jeden z najnowszych systemów walki elektronicznej Rosjan, Stryż-3. Na udostępnionym nagraniu widać spektakularne uderzenie polskiej broni.
- Bezbłędnym trafieniem w rosyjski system pochwalili się żołnierze 26. Brygady Artylerii, którzy zniszczyli ją we współpracy ze zwiadowcami 30. Brygady Zmechanizowanej.
- Podczas rozpoznania dronem Ukraińcy wypatrzyli rzadki systemu Stryż-3. To rosyjska broń mająca zagłuszać komunikację w terenie wroga i o ironio, zakłócać pracę dronów.
- Na nagraniu widać bezbłędne trafienie pociskiem wystrzelonym przez polskiego Kraba. To jedna z ulubionych broni ukraińskiej armii, dzięki której może utrzymywać pozycje na najcięższych odcinkach frontu.
Nagrana akcja miała miejsce podczas walk o Bachmut. W miejscu stanowiącym jeden z najważniejszych punktów frontu Rosjanie sięgnęli po rzadki system walki elektronicznej Stryż-3. To jedna z ich najnowszych broni, zdolna do zagłuszenia komunikacji radiowej i nawigacyjnej na odległość do 3 kilometrów, mając uniemożliwiać także pracę dronów.
Coś się chyba jednak Rosjanom popsuło w ich nowym systemie, bo Ukraińcy mogli spokojnie nad nim latać. Po wypatrzeniu systemu Stryż-3 i określeniu jego koordynatów, operatorzy powiadomili artylerzystów. Ci szybko posłali jeden pocisk. To wystarczyło, aby z broni Rosjan zostały tylko kawałki metalu.
Żołnierze 26. Brygady Artylerii w opisie do filmu pochwalili armatohaubicę AHS Krab, bez której trafienie nie byłoby możliwe.
Ogromne wrażenie robi tak precyzyjne trafienie pociskiem artyleryjskim w dość niewielki obiekt, jakim jest Stryż-3. Ukraińcy musieli wykorzystać kierowany pocisk M982 Excalibur. To amunicja standardu 155-milimetrów, do dział wykorzystywanych w państwach NATO. W Ukrainie mogą nią strzelać zarówno armatohaubice brytyjskie AS90, niemieckie Panzerhaubitze 2000 i właśnie polskie AHS Krab.